folt37 folt37
126
BLOG

„Zielna Granica” odsłona wrażliwość naszych sumień

folt37 folt37 Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

image

                                                                            OFIARY  push-back

O sumieniach jest w Polsce głośno, głównie w kontekście sporu o istotę aborcji w cieniu „klauzuli sumienia” i wartości życia.

Sumienie ma wiele definicji zarówno religijnych jak kulturowych posiadających jednak wspólne przekonanie, że jest wewnętrznym głosem naszego ego nazywanym też „superego” o funkcji kontrolnej tegoż ego.

Krótko. Jest to wewnętrzne odczucie człowieka pozwalające mu rozróżniać dobro i zło, a także oceniać postępowanie własne i innych ludzi.

W naszej chrześcijańskiej kulturze owe dobro i zło jest uprzedmiotowione jednakowo wobec wszystkich ludzi bez względu na różnice wyznań, kultury, rasy czy narodowości i pokazane na przykładzie biblijnego dobrego Samarytanina.

Film Holland swoim obrazem wstrząsnął sumieniami Polaków historycznie dotkniętych dzisiaj falą uchodźctwa /głównie na wschodniej granicy polskiej/ zapędzonego tutaj bliską wojną w Ukrainie i dalekimi wojnami świata Wschodu.

Nasz, samarytański stosunek do uchodźców z Ukrainy zachwycił świat nie szczędzący nam wielkiego uznania. W Polsce było jednak wiadomo, że wielki, samarytański obraz tego uznanie psuje inny, mały obraz bezwzględnej znieczulicy władz państwa polskiego wobec dramatu innych uchodźców zwożonych na Białoruś i kierowanych na Zachód przez polską granicę.

Państwo polskie odmawia im traktowania zgodnego z prawem azylanckim, jak:

„Art. 56 - Prawo do azylu oraz status uchodźcy

1. Cudzoziemcy mogą korzystać z prawa azylu w Rzeczypospolitej Polskiej na zasadach określonych w ustawie.

2. Cudzoziemcowi, który w Rzeczypospolitej Polskiej poszukuje ochrony przed prześladowaniem, może być przyznany status uchodźcy zgodnie z wiążącymi Rzeczpospolitą Polską umowami międzynarodowymi.

Status azylanta lub uchodźcy mogą uzyskać jedynie cudzoziemcy (obywatele innych państw lub bezpaństwowcy). Osoby te znajdują się pod władzą Rzeczypospolitej i z tego powodu korzystają z praw i wolności zapewnionych w Konstytucji. Statusu azylanta lub uchodźcy nie uzyskuje się automatycznie, należy się o niego ubiegać przed organami państwa (powody i procedurę – która musi być również zgodna z zasadami konstytucyjnymi – określa ustawa lub umowa międzynarodowa)”.

www,Art. 56 - Prawo do azylu oraz status uchodźcy | Rzecznik Praw Obywatelskich (brpo.gov.pl)

„Zielona Granica” zobrazowała właśnie ów dramat oszukanych ludzi przerzuconych przez reżim Łukaszenki na polska stronę granicy białorusko – polskiej, gdzie z rozkazu polskiego rządu nieszczęśnicy ci są przez straż graniczną siłą wypychani /"push-back"/ z powrotem na stronę białoruską skąd przybyli.

Ten obraz popsuł ów empatyczny wizerunek państwa polskiego  zapamiętany masowym przyjęciem przez Polskę Ukraińców.

Ów niesmak wyostrzył jeszcze państwowy zakaz udzielania uchodźcom pomocy przez ludność przygraniczną i krajowe organizacje jak:

• Polski Czerwony Krzyż;

• Ukraiński Dom w Warszawie;

• Solidarni z Ukrainą – Fundacja Pomagam;

• Firmy dla Ukrainy - Fundacja Pomagam;

• Fundacja Siepomaga.pl;

Wstydem państwa jest, że wspomniane organizacje muszą to robić konspiracyjnie pod groźbą kar.

Złość władzy na Agnieszkę Holland jest dowodem złej postawy tych władz, która naraża się na śmieszność zaprzeczając pokazanych w filmie dramatom potwierdzanym przez naocznych świadków.

Takie postawy władzy pogarsza wizerunek Polski na  świecie. Trzeba dodać, że ów szkodliwy wizerunek jeszcze pogarsza milczenie Kościola.

Za podsumowanie niech posłużą cytaty z obszernej publikacji w tej sprawie w ostatniej „Wolnej Sobocie” /GW 7/8 październik/ pióra J.M. Piskorskiego pt. „Tu leży dziecko zabite ze strachu”:

„Do reszty zagubiła się nasza solidarność sumień. ks. Tischnera wyrasta na z naturalnego, w znaczeniu ponad systemowego zmysłu etycznego, który nakazuje udzielić pomocy człowiekowi zranionemu przez drugiego człowieka”.

Wstyd mi za katolików u steru polskiej władzy i polskiego Kościoła, że ów chrześcijański wytyk „zagubienia polskich sumień” autorstwa katolickiego ks. Tischnera płynie ze strony ateistki Agnieszki Holland, zamiast od moralistów, krzykliwych obrońców klauzuli sumienia, tej nie wymagającej samarytańskego świadectwa ofiary  tylko moralizatorskiego, nic nie kosztującego pusto-słowia.

Smutne!

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo