Sprawca jest recydywistą z zakazem prowadzenia auta oraz miał 2,7 promila alkoholu we krwi, a sędzia wypuściła go na wolność.
Chodzi o wypadek, do którego doszło 7 lipca. Kierujący autem marki Chevrolet Captiva Mariusz M. przejechał przez zamknięte na przejeździe kolejowym w Brzezinach (powiat kielecki) rogatki, zjechał na przeciwległy pas ruchu i czołowo uderzył w stojące tam samochody.
Pierwszy z nich został wyrzucony na pobocze i dachował. Jego kierowca zginął na miejscu. Ranny został kierowca drugiego czekającego na przejeździe samochodu. Prokuratura złożyła już zażalenie na "szokującą decyzję sądu". Tyle WP.
Zażalenie??? A nie natychmiast zawiesić a po poznaniu przyczyn jej decyzji, być może szokujących dla społeczeństwa, pozbawić immunitetu i aresztować do sprawy? Dlaczego nie jesteśmy właśnie takim, normalnym krajem i dzieje się to za władzy PiSu? Czy PiS ma swój sloganowy szyld aktualny, na sztandarze, czy w d....?
Jeszcze komentarz z WP, gdzie jest ten artykuł:
Borys
Widać nadzwyczajna kasta robi co chce olewając Polskie prawo. Należy teraz przejechać po pijaku kogoś z rodziny sędziny. Zobaczymy co zrobi.
Moja dopowiedź.
bardzo słuszny komentarz. zabił człowieka. należałoby wyjaśnić przede wszystkim, kim był sprawca, lub kim był dla tej sędziny. Powiązania, że taki werdykt zapadł. i wtedy wszystko będzie wiadome. bo że sędzina złamała niezawisłość jest jasne jak słońce. i teraz zawiesić ją i przeprowadzić postępowanie wyjaśniające lub karne, to pajace unijni będą drzeć ryje że w Polsce bezprawie, bo naruszono nietykalność sędziego. a tak naprawdę to po dojściu do prawdy pewnie należałoby ją powiesić, co byłoby dobrym odstraszakiem dla podobnych jej sędziów. Niejeden z nich czytając to zwróci się pewnie do psa „zazębionego”, z układu: znajdź mi coś na niego i daj mi go, a ja „dowalę” mu 10 lat i będzie spokój.
Znam to, z autopsji, bo był taki sędzia, który chodził do służb i tak mówił. Na mnie i o mnie. Tyle że tam mieli więcej oleju w głowie niż on i nie weszli w to. A do mnie dotarła informacja: na moje pytanie, a wy co na to?- funkcjonariusz odpowiedział mi – nie jesteśmy zainteresowani. I to jest taka mała iskierka nadziei że nie wszystko w tym skur…..łym świecie jest skur…łe. Nie wszystko i nie wszyscy.
ps.15-05. Wiadomość z dziś.
Trzy lata więzienia za nieudaną próbę wyrwania lnianej torebki o wartości 15 zł?......
A miesiąc aresztu by nie wystarczył?
I jak to się ma do powyższego przypadku? Chora rzeczywistość polskich sądów.