Kryptomocarstwo poparło kryptowalutę. Otworzyli nawet salony sprzedaży w Polsce.
Ale zauważcie, to krypto juan, ich waluta i w pełni przez nich kontrolowana, oraz wirtualna konkurencja dla pozostałych krypto walut.
Idea Chin jest prosta, ściągnąć od głupoli z całego świata x miliardów dolarów w zamian za żółte i wirtualne śmieci, coś co nie istnieje i nigdy nie stanie się złotem czy diamentami, ani papierami wartościowymi, emitowanymi przez państwa. Najlepiej byłoby jeszcze jakby otworzyli bank wirtualnego juana na Księżycu.
Ale, jak znam życie, wielu da się na to nabrać…
