I jak to wygląda - katastrofa w marcu a informowanie ludności w czerwcu. Gdyby powidzieli to od razu - przynajmnej ludzie zabraliby z tych terenów dzieci i kobiety w ciąży kiedy następował główny opad radioaktywny.
A teraz jest już praktycznie po ptakach.
http://edition.cnn.com/2011/WORLD/asiapcf/06/06/japan.nuclear.meltdown/
Poza tym rozchodzą się pogłoski o tym, że reaktory nie tylko stopiły sie ale też ich zawartość w całości wypadła dołem
http://www.bloomberg.com/news/2011-06-07/melted-fuel-at-fukushima-may-have-leaked-through-yomiuri-says.html