FunnyFish FunnyFish
28
BLOG

H5N1 - Nie ma sprawy !?

FunnyFish FunnyFish Polityka Obserwuj notkę 10
 

W marcu zeszłego roku, rodzimą opinię publiczną zelektryzowała wiadomość o pojawieniu się w Polsce zjadliwej i niebezpiecznej formy wirusa ptasiej grypy – H5N1.  Liczące 90 sztuk stado łabędzi miało zostać wybite i zneutralizowane a popyt na „ludzkie” szczepionki zwykłej grypy daleko przerósł podaż. H5N1 stało się tematem mediów numer jeden które to informowały jak niebezpieczna będzie ewentualna mutacja wirusa która zdolna była by rozprzestrzenić się w populacji ludzkiej.

Często padały porównania do grypy „Hiszpanki” która w swoim ponurym żniwie zabrała ze sobą kilkadziesiąt milionów istnień ludzkich.

 

Nie minęło dużo czasu a temat powrócił wraz z wykryciem choroby w kilku dużych zakładach drobiarskich. Powrócił w nowej scenerii politycznej, w której to media kłód rządzącym nie rzucają. Naród i media są spokojne bo jak zapewnił nas Premier – nie ma powodów do niepokoju.

Jestem daleki od jakiejkolwiek paniki, ale przeczytawszy wzmiankę o H5N1 w Polsce na stronach francuskiego portalu informacyjnego „France24” nabrałem wątpliwości „czy leci z nami pilot” :

 

http://www.france24.com/france24Public/en/news/science/20071201-poland-bird-flu-outbreak-turkey.html

 
Bird flu was discovered in Poland in early 2006, in wild swans, near the city of Torun.

 "There is no cause for alarm," Polish Prime Minister Donald Tusk said on television. "I am in touch with the interior and health ministers as well as veterinary officials in charge. This is not the kind of threat we had several years ago." 

„Jestem o tym od rana informowany. Powstał zespół do monitorowania tego problemu. Nie ma żadnego powodu do paniki. Nie ma zagrożenia dla zdrowia ludzkiego. Nie ma powodu do niepokoju, bo to nie jest ten typ przypadłości, który kilka lat temu tak bardzo zelektryzował Polskę - powiedział premier.”

 

Czy aby Donald Tusk „w tym temacie” nie popełnił w jednym zdaniu dwóch błędów ?

Po pierwsze : To dokładnie jest ten typ (H5N1) przypadłości który w zeszłym roku tak bardzo zelektryzował Polskę. Na dodatek wirus wykryto bardzo późno – w ostatniej fazie choroby kiedy to masowo zaczęły padać chorujące Ptaki.

O tym że stada chorują mówiło się ponoć w okolicy od tygodni. To, że po zeszłorocznej przygodzie z H5N1 nie wdrożono żadnych mechanizmów kontroli, profilaktyki, edukacji w zakładach drobiarskich to skandal. Do sklepów trafiło mięso zarażonych ptaków ale nadal nie ma powodów do paniki – wirus ginie przecież w temperaturze 70stC…

 

 

 

 Czy zatem paląc cały padły drób rząd nie popełnia przestępstwa niegospodarności ?

 Przeróbmy to wszystko na pasztety – niebezpieczeństwa nie ma. Miejmy wszyscy nadzieję, że nikt nie zaraził się od zainfekowanej padliny przed jej spożyciem...

 

Brakuje w tej całej sprawie jakichkolwiek decyzji rządu. Brak jest informacji dotyczących ewentualnych źródeł zakażenia (dzikie ptactwo, pasza), profilaktyki (nakaz izolacji drobiu od dzikiego ptactwa), kontroli zakładów drobiarskich, kontroli zdrowia osób które zakupiły zakażone mięso. Kilka dni opinia publiczna musiała czekać na listę sklepów do których trafiło zakażone mięso.  Rząd uspokaja – sprawy nie ma (?).

FunnyFish
O mnie FunnyFish

Sprzeczny sam w sobie. Nie umiem pisać ale się POprawię KOSOVO JE SRPSKO! DA ZIVE SRBIJA !!!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka