Forum Żydów Polskich Forum Żydów Polskich
2638
BLOG

Dwie tarcze i zatrute strzały

Forum Żydów Polskich Forum Żydów Polskich Kultura Obserwuj notkę 109

Europoseł Janusz Wojciechowski napisał notkę:

januszwojciechowski.salon24.pl/389917,historia-wedlug-gw-polscy-bandyci-i-bezpanstwowi-zandarmi#comment_5706380 .

Jest to jedna z wielu notek p. Posła poświęconych tematyce polsko-żydowskiej, który najwyraźniej się nią nteresuje.

 

 

Na temat samej notki nie chcę się wypowiadać. Nie czytałem komentowanego przez jej autora artykułu.

 

Moją uwagę zwrócił jednak komentarz blogera Bloodlands z 11.02.2012 23:17 . Pomijając odniesienia blogera do zagadnień historycznych i religijnych, zwróciłem uwagę na pewne poruszony przez niego wątek. Można byłoby go nazwać "zagadnieniem odwrócenia ról". Polega ono na tym, że przez bardzo długi czas Żydzi obrzucani byli oskarżeniami o przeróżne niecności, co często rzekomo "usprawiedliwiało", determinowało lub uzasadniało trafność poglądu zwanego antysemityzmem.

 

Dzisiaj dość często obserwuje się demonizowanie cech oraz roli Polaków w historycznych oraz we współczesnych wydarzeniach i zjawiskach związanych z prześladowaniami lub eksterminacją Żydów. Zjawisko to można związać z antypolonizmem. Trzeba przyznać, że ono występuje.

 

Antysemityzm ma za sobą tysiące lat i miliony ofiar. Antypolonizm jest czymś nowym, lokalnym. Jest on dzisiaj bardziej "figurą retoryczną" niż rzeczywistym zjawiskiem polegającym na fizycznym prześladowaniu.

 

W związku z takimi, w pewnym sensie tożsamymi, albo jak kto woli symetrycznymi co do zasady ,niesprawiedliwymi ocenami można pokusić się o pewne spostrzeżenie. Polega ono na tym, że być może najwyższy już czas, aby to wspólne doświadczenie, jakie nazwałbym "wspólnotą zbrukanych" przekuć na pozytywną platformę porozumienia. Porozumienie łatwiej budować, kiedy występuje empatia, a jeszcze łatwiej, kiedy mają ze sobą do czynienia ludzie jednako skrzywdzeni i zbrukani. Należy przełamywać złe dziedzictwa, kiedy to syn bity przez swojego ojca bije z kolei swojego syna. NIE UMIE on inaczej kształtować relacji, kształtuje je więc na podstawie wzorców, jakie nabył na podstawie własnego doświadczenia.

 

Zasada  w omawianym przypadku mogąca przywrócić zdrowe i budujące relacje wydaje się prosta, chociaż może ona być dość trudna w realizacji:

Nie pozwalamy na oczernianie Was, bo nie pozwalamy na oczernianie siebie.

Chyba nie boimy się trudnych zadań?

 

A może każdy osłoni się swoją tarczą, a w stronę wyimaginowanego wroga,  spoza jej osłony nadal miotał będzie zatrute strzały?

 

J.S.P.

Nasz portal: https://forumzydowpolskichonline.org/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura