Ostatnio znowu przeczytałem o tym jak to "piractwo zabija muzykę"..
Czy aby na pewno "PZM" ? Czy też muzykę zabija zachłanność koncernów i ceny płyt audio i DVD w Polsce przewyższające ceny na zachodzie europy ...
Wytwórnie w Polsce same są sobie winne.. Przy takich cenach jakie dyktują - i tak niech się cieszą że ktoś jeszcze kupuje CD i DVD.
Dzisiaj taniej wychodzi zamówienie płyty w USA czy na zachodzie europy - niż kupienie jej( o ile jest w sklepie) w Polsce..
Dlaczego ceny na zachodzie wytwórnie moga dostosowywać do ich kasy - a w Polsce nie ?
W Anglii na płytę pracuje się godzinę.. A w Polsce ?
Jedynym sensownym sposobem na walkę z piractwem w Polsce - jest dostosowanie cen do naszych zarobków..
Jak sobie radzić w dobie empe3 pokazuje Trent Reznor z NIN.
Na swojej stronie ostatnie swoje dwa albumy umieścił do ściągnięcia za total free..
Można sobie ściągną mp3 320- albo jako FLAC.
Ale jak ktoś chce - może za śmieszne pieniądze zamówić sobie CD audio - z okładkami i wszystkimi bajerami ..
Trent zrobił to dlatego że złodziejstwo wytwórni płytowych go wnerwiło.. Jakiś fagas z wytwórni - stwierdził że NIN ma tak wiernych fanów - że można ich strzyc jak barany z kasy - bo i tak zapłacą.. jak Trent to usłyszał - wnerwił się i pokazał wytwórni środkowy palec i dał swoje ostatnie nagrania do netu - za free..
W ubiegłym roku podobnie postąpił Radiohead. Można było sobie ściągnąć świeżutki album za kilka pensów..
Myślę że to właśnie jest sposób na walkę z piractwem.
Olewanie koncernów i traktowanie słuchacza poważnie..
Nie przypuszczam żeby Trent czy Radiohead stracili na udostępnieniu swych nagrań za free... Myślę wręcz że przeciwnie..
Ktoś kto lubi mieć oryginał płyty na półce - najpierw ściągnie sobie na próbę mp3 a póżniej zapłaci za płytę CD..
No ale w Polsce nasze "gwiazdy" na taki pomysł jak Trent czy Radiohead nie wpadną..
Bo przeciez taki Feel czy Makowiecki - to wielkie gwiazdy są.. Każdy dżwięk wygenerowany przez nich jest na wagę złota czy platyny- nie to co jakiś tam NIN czy Radiohead..
Ciekawe że problem piractwa w Polsce nie dotyka ludzi robiących rzeczywiście sztukę..
Stańko , Voo Voo , Janerka - nie słyszałem zeby płakali z powodu empe3...
Płaczą najgłośniej totalne beztalencia i popglisty... Sztucznie kreowane twory udające muzyków i udające że tworzą coś wartościowego.. Rozbawił mnie typek z Feel który stwierdził że ponad 300 000 ludzi ściągnęło wycie Feel i tym pozbawiło go kasy.. Ciekawe skąd on wytrzasnął to 300 000 ? Może od razu 300 000 000?
Ciekawe czy wytwórnie w Polsce pójda po rozum do głowy , czy z oślim uporem będą trwać w swym obłędnym i złodziejskim działaniu dnia dzisiejszego..
PS. poniżej link do stronki NIN
http://www.nin.com/