GenesisX GenesisX
216
BLOG

Korporacyjne kłamstwo uzasadnia zamach stanu.

GenesisX GenesisX PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Ostatnio Jarosław Kaczyński często mówi o konieczności rozprawienia się z korporacją sędziowską, na której funkcjonowanie Naród wybitnie jakoś narzeka. I że ta naprawa ma się dokonać rękoma parlamentarzystów, czytaj posłów, senatorów pisowskich i takiegoż Prezydenta. Wtórują mu propagandziści Dobrej Zmiany, typu Rachonia w TVP, retorycznymi, w ich celu i mniemaniu. pytaniami, czemu sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa wybierać mają sędziowie, a nie posłowie.

Ponieważ nie posądzam obydwóch panów o nieznajomość polskiej Konstytucji, taka mantra oznacza kłamstwo. paradoksalnie także korporacyjne, aby uzasadnić zamach stanu, który nam szykują.

Zgodnie bowiem z definicją, zamach stanu to "niezgodne z porządkiem konstytucyjnym, często ( czyli nie zawsze - mój dodatek ) z użyciem siły (zbrojny zamach stanu), przejęcie władzy politycznej w państwie przez jednostkę lub grupę osób" ( za wiki, podkreślenia własne). 

Otóż chodzi o przejęcie władzy sędziowskiej przez inne władze, bo sędziowie może i korporacją są, ale PRZEDE WSZYSTKIM, stanowią WŁADZĘ, wedle Konstytucji RP!

Inaczej także posłów i senatorów można nazwać korporacją zawodową, z której działania Naród jeszcze bardziej jest przecież niezadowolony. A skoro posłowie mają wybierać sędziów do najważniejszego organu władzy sędziowskiej, to czemu sędziowie nie mogą wybierać posłów np. do Prezydium Sejmu lub na  Marszałka Sejmu? :)

Kaczyński i Rachoń dobrze wiedzą o istnieniu pierwszego artykułu Konstytucji, w rozdziale Sądy i Trybunały, tego o numerze 173, który wyraźnie stanowi, że sądy i trybunały to oddzielna władza, niezależna od pozostałych, także, a w szczególności ( jak widać ), od ustawodawczej, czyli też od Sejmu RP! Oznacza to oczywisty zakaz domniemania jakichkolwiek uprawnień władzy ustawodawczej czy wykonawczej wobec sędziowskiej, które te uprawnienia wyraźnie nie są wymienione w Konstytucji. Więc jeśli art.187 punkt 1 podpunkt 2 nie wspomina o Sejmie jako wybierającym sędziów do KRS, to Sejm nie prawa, zwykłą ustawą, sobie te uprawnienia nadać! Na podstawie właśnie art.173 Konstytucji, a durne jest gardłowanie, że KRS to nie władza sędziowska, skoro tylko w tym rozdziale Konstytucji jest wymieniony i opisany, a co najważniejsze stoi  ona na straży niezawisłości władzy sędziowsksiej od ustawodawczej czy wykonawczej, podczas gdy PiS, prawdziwie po bolszewicku, proponuje by na straży kurnika postawić lisa!?

Na rzęsach więc stają ci starsi panowie dwaj,  by ciemnemu ludowi wmówić, iż posłowie, jako przedstawiciele Narodu mogą dowolnie mieszać we władzy sędziowskiej i że tylko posłowie i senatorowie są tymi Narodu przedstawicielami. Tymczasem, zgodnie już z 4-tym artykułem Konstytucji  przedstawicielami Narodu są wszyscy ci, którzy w Jego imieniu sprawują władzę, a więc także sędziowie!!! Kaczyński i Rachoń, po prostu wmawiają, że jedni przedstawiciele Suwerena są lepsi od innych!

A co się stanie, gdy już Kaczyński z Rachoniem wmówią co trzeba ciemnemu ludowi, to proszę zapoznać się z końcówką mojej poprzedniej notki na ten temat.

"Sejmowa uzurpacja w tym względzie byłaby niczym innym jak zamachem stanu jednej władzy na inną, bo powodowałaby, że to PiS sam, samiutki wybierałby sędziów w Rzeczpospolitej Polsce!

Zwykli Polacy poczuliby szybko skutki tegoż, gdy na swojej drodze napotkaliby lokalnego działacza PiSu, którego syn zgwałcił ich córkę lub ich samych pobił na demonstracji. Albo funkcjonariusza służb, przejeżdżającego z wielką prędkością na czerwonym świetle, śmiertelnie potrącając pieszego. Będziemy też mieli, jak na Ukrainie czy w Rosji, bezczelne przejęcia firm na mocy wyroków dyspozycyjnych sędziów.

I proszę nie perorować, jak to czynił w TVP jeden z pisowskich emerytowanych sędziów, że niezawisłość w tym zawodzie trzeba mieć w sercu i żadne instytucjonalne gwarancje tego nie zastąpią. Jak sędziemu zagrożą przeniesieniem w odległe miejsce kraju, utratą immunitetu,  czasem i majątku, albo zrobią nagonkę za niewłaściwy wyrok ( jak ostatnio w sprawie suwalskiej ), to mało który się nie ugnie. Szczególnie, że będzie wiedział, że jeśli nie będzie spolegliwy, to się go władza szybko pozbędzie!?

A dotychczas to właśnie KRS od razu broniła takiego sędziego, chociażby nagłaśniając sprawę.

Prokuratorzy też mieli być niezawiśli, a jacy są, tego dowodzą kolejne szybkie umorzenia w sprawach przeciw pisowcom i stawianie dętych zarzutów wobec ich przeciwników politycznych!

Dyspozycyjność sędziów, gdy zostaną już poddani pod partyjny but i bat, zostanie PiSowi ułatwiona planowanym przez Ziobrę szybkim wprowadzeniem do orzekania młodziaków, zaraz po szkole, a wiadomo, że akurat w tym zawodzie wyższy wiek i doświadczenie jest wielce pożądane.  Jak bowiem zachowują się hujwejbini sądowi to pokazały przykłady wszystkich tyranii od Stalina po Mao i Bieruta, którzy chętnie ich wykorzystywali, jako ideowo zaangażowanych i ze słabo ukształtowanym kręgosłupem moralnym, jeśli już o tej niezawisłości w sercu mówimy!?"

Jeśli PiS rzeczywiście chce naprawy władzy sędziowskiej, niech uczciwie odwoła się bezpośrednio do Suwerena ( np. wybór sędziów w wyborach powszechnych, podczas nawet przyspieszonych wyborów samorządowych ) , bo ta sprawa zdecydowanie przekracza PiSu i jego parlamentarzystów kompetencje. 

Ponieważ notuje teraz sukcesy na niwie gospodarczej, jest w stanie zagwarantować sobie co najmniej takie działanie władzy sędziowskiej, jakiej oficjalnie sobie życzy.:)

Jeśli jednak zdecyduje się na rozwiązanie niekonstytucyjne, prędzej czy później czeka go los nieboszczki PZPR i wiecznej, wraz z nią, hańby w polskiej historii!





 



GenesisX
O mnie GenesisX

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka