Na rocznicę obalenia w nocy - rządu Premiera Jana Olszewskiego.
Był przed laty elektryk - co baterie ładował
do wózków – przez omyłkę - się podłączyła głowa.
Zaświeciła, zabłysła w niej myśl złączyć się z władzą,
wspólnym prądem czy frontem, to mi zginąć nie dadzą.
Trochę trzeba pokręcić, złączyć się tu czy tam,
Zawsze kłamać jak trzeba, kiedy ktoś coś pyta.
Tak powstała legenda,stąd się biorą pytania
Czy prawda to istnieje ? czy fałsz ją wciąż - zasłania ?
Czy Bolek to Lolek - czy może inny ktoś ?
Czy szedł on prostą drogą, zygzakiem, czy na skos ?
Czy szedł on na przedzie, czy tłum go naprzód pchał ?
Czy myślał, że jedzie , a on w oporze trwał ?
Czy walczył z komuną, czy się urządzić chciał ?
Blokował komunę czy krzywdy jej nie dał
Nic zrobić, przy okazji załapać się na szczyt ?
Czy to jest znany Lechu, czy tylko jego mit ?
Czy pycha może unieść nad Himalajów grzbiet?
Czy to podniebny orzeł, czy tylko ziemny kret ?
Co kopie coś po ciemku - raz prosto, a raz w skos?
Czy słoń co głośno trąbi, że zmienił Polski los?
Tak wiele różnych pytań, czy czas. się z nimi kryć ?
Czy może – to jest tabu, by móc spokojnie – żyć ?
Czy dochodzenie prawdy, oburza kłamców brać ?
Czy mamy obowiązek - wciąż w zakłamaniu trwać ?
Dziś takie są pytania, które nam stawia czas,
By móc wszystkim ogłosić kto i jak na szczyt wlazł.