Niby truizm znany wszystkim, ale dotychczas traktowano takie wypowiedzi jako teorie spiskowe, jako antyniemieckie fobie i obsesje.
Nawet wiele artykułów w prasie fachowej mówiacej o tym, że z każdego euro unijnych dotacji czy subwencji do Niemiec wracało 85 centów, nie potrafiło sie przebić do opinii publicznej w Polsce, zajętej ***** ***. Tyle elektoratowi PO i innych wystarczy rozumieć z tego świata.
Tymczasem to już nie tylko "nawiedzone antyniemieckie oszołomy" produkują bezsporne fakty, którym nikt nie zaprzecza. Jedyne co w Polsce robią niemieckie popychadła i fornale, to próbuja na śmierć zamilczeć niewygodne im fakty. Jak to niemieckie popychadła, mające Polskę i Polaków głęboko, a Niemców uber alles.
Oto agencja DPA która jest raczej niemiecka, ale dla polskojęzycznych, niemieckich kundelków stanie się zapewne pisowska, popełniła artykuł oparty na drozbiazgowych wyliczeniach udowadniając ponad wszelka wątpliwść, że Niemcy najwięcej korzystają na wspólnym unijnym rynku.
"Według wyliczeń agencji dpa Niemcy wniosły do wydatków wspólnotowych UE w 2021 roku ok. 25,1 mld euro netto. Jednocześnie jak informuje rząd w Berlinie, Niemcy czerpią najwięcej korzyści z jednolitego rynku UE, zyskując na nim ponad pięć razy więcej, bo aż 132 mld euro rocznie."
Wie o tym doskonale niemiecki rząd. Nie wie o tym lub udaje że nie wie rząd w Polsce. Przez litość nie napiszę: rząd polski.
Niemieckie POpychadła w Polsce eksponują wnoszone przez Niemcy środki i przekazując swoim fanatykom, jak to Niemcy sponsorują inne państwa unijne, zapominając lub udając, że nie wiedzą iż istnieje druga strona tej nierówności.
"Jest to dostrzegane w Berlinie. "Żadna europejska gospodarka nie czerpie takich korzyści z jednolitego rynku UE, jak gospodarka niemiecka" - czytamy na stronie internetowej rządu federalnego. Niemcy wpłacają dużo pieniędzy do puli UE, ale czerpią z tego jeszcze więcej korzyści."
Jeśli ktos miał jeszcze jakiekolwiek złudzenia, że środki, sorry też się dałem ponieść tuskowej propagandzie, POŻYCZKI KPO, które będziemy spłacać przez dziesięciolecia przyznane Polsce, trafią jak wszystkie środki unijne w 85% do Niemiec, nakręcając niemiecką gospodarkę, TO MA TUTAJ NIEZBITY, NIEMIECKI DOWÓD..
Drogie pożyczki z KPO musimy przeznaczyć na zakupy TYLKO I WYŁĄCZNIE(!) ściśle określonych produktów na wiatraki i szaloną ekologiczna bańkę.
"Według danych opublikowanych na stronie niemieckiego rządu w lutym 2022 roku jednolity rynek europejski "zwiększa dochód na mieszkańca o 1000 euro rocznie"."
Czyli, my pożyczone pieniądze musimy przenaczać na konkretne zakupy przeważnie w Niemczech, a Niemcy uzyskane z tego przychody moga przeznaczyć już na co tylko chcą, głównie na benefity dla nielegalnych imigrantów, gdyż sprzedaż niemieckiego przemysłu nie jest już ograniczona unijnymi nakazami czy zakazami. W prosty sposób powodują wzrost zamożności obywateli Niemiec. O całe 1000 euro rocznie. Z naszych polskich pożyczek, które będziemy spłacać przez dziesięciolecia. Fajnie nas załatwili na nasze własne życzenie, prawda?
"Dodatkowo wspólny rynek gwarantuje kanały sprzedaży dla niemieckich firm. Jak podaje rząd w Berlinie w 2020 roku 67,1 proc. niemieckiego eksportu trafiło na jednolity rynek UE.
Co więcej, około 28 proc. niemieckich miejsc pracy zależy od eksportu, a tym samym od rynku wewnętrznego UE - dodano na stronie rządu RFN."
Już wiecie po co Grupa Webera będąca emanacją niemieckiego rządu tak zajadle walczyła o umieszczenie swojego przydupasa na stolcu premiera Polski czy wymaga to jeszcze dorysowania kropek?
https://forsal.pl/swiat/unia-europejska/artykuly/8626375,niemcy-daja-budzet-ue-25-mld-euro-otrzymuja-132-mld-euro-rocznie.html
