graf13 graf13
362
BLOG

Ja piórkuję, nie doceniamy arcydzieła!

graf13 graf13 Kultura Obserwuj notkę 9

 

Ja piórkuję, nie doceniamy arcydzieła!

 

Wczorajszy dzień wprawił mnie w pewne osłupienie. Szeroko otwartymi oczyma patrzyłem na niespodziewaną akcję mycia i odświeżania Miasta, zadziwiony byłem ilością chorągiewek i flag pojawiających wprost z kosmiczną szybkością na frontonach budynków, masztach, słupach.

Dzisiejszy dzień zadziwił mnie jeszcze bardziej- na mijanych gmachach urzędów pojawiły się podobizny naszych notabli w pozie napoleońskiej, zaś przed Teatrem Miejskim panował niesamowity ruch. Wszyscy pchali się ku ogrodzonemu kwartałowi placu otaczającego samą świątynię Melpomeny. Pomimo ścisku udało mi się zerknąć za kotary i wytrzeszczonymi oczyma podziwiać spiżowy monument przedstawiający pochylonego faceta.

        Wspaniały, prawda? Usłyszałem głos kogoś opierającego się o moje plecy.

        Zasłużył chłop bezwzględnie na więcej!

        Krajowa premiera najwybitniejszego arcydzieła z ostatnich dwóch tysięcy lat nobilituje    

nie tylko do posiadania skromnego pomnika, ale gwarantuje wejście do historii światowej kultury.

Lata robią swoje i już nie chwytam tak lotnie niuansów, potrzebuję więcej łopatologii. Poprosiłem więc mego rozmówcę o wyłożenie kawy na ławę co to za ekspresowo budowany pomnik, kto to zacz i czym właściwie zasłużył na ludzką wdzięczność. Facio aż się żachnął:

Co z pana za Bydgoszczak, że stawiasz pan tak infantylne pytania? To dzieciarnia z przedszkola zna wte i we wte szczegóły oczekującego nas zaszczytu, a pan dziewicę orleańską  zgrywa?

Czy nie widzi pan, że wystawienie sztuki Golgota Picnic stawia nasz umiłowany Teatr na samym najwyższym szczeblu rankingów kulturalnych.

Czy nie zazdrości pan naszemu ukochanemu Dyrektorowi pomysłu zebrana wszystkich ekskrementów świata i ulepienie z nich własnego imagu?

Gościu zasapał się i z trudem chwytał powietrze, zapewne za przyczyną mego społecznego debilstwa, mi zaś zaczęło świtać pod potylicą i z wolna układać się w zrozumiałą kompozycję.

Opornie to szło, bowiem nie oglądam żadnej telewizorni, ani nie wydaję skromnej emerytury na przeróżne drukowane szczujcie, które wyprostowałyby moje zacofanie. Niestety ludzie, z którymi miałem okazje rozmawiać widziały perspektywę wystawienia tego „arcydzieła” jako efekt zeszmacenia się ludzi Teatru i władz terytorialnych.

Właściwie Bydgoszcz zawsze była poligonem doświadczalnym, na Jej mieszkańcach prowadzono zakulisowe doświadczenia i badano stopień reakcji na obciążenia.

Obecne sprowadzenie problematycznego spektaklu znów pluje w twarz Bydgoszczanom, a przynajmniej większości z Nich, która pokornie znosi takie szykany.

Jako mieszkaniec Bydgoszczy płacący podatki na rzecz miejscowych władz proszę te Władze o staranną odpowiedź na wiele pytań wynikających z faktu czekającej nas imprezy:

Kto i kiedy uczynił ten problematyczny prezent mieszkańcom- ilu brało w tym udział rodowitych Bydgoszczan, bo nie dziwię się tym pochodzącym z podróżnej teczki.

Kto i z jakich funduszy dokonuje płatności logistycznych i organizacyjnych kosztów spektaklów?

Dnia 17 maja w notce http://graf13.salon24.pl/584533,wielce-szanowna-pani-wojewodo-szanowny-panie-marszalku-szanowny  opisałem perypetie związane z brakiem pieniędzy nawet

na skromną windę w znanej Filharmonii, więc:

Kto i za czyje pieniądze opłaca darmowe przeżywanie paszkwilu i to ponoć w kilkunastu teatrach?

Nie oglądałem całości tej pseudo sztuki, jednak dostępne w Internecie epizody dokładnie pozwalają zaszufladkować całość i wykluczyć z chęci oglądania całości.

Kto i dlaczego promuje daleką od miana Kultury zbitkę bełkotów i nurzania w fekaliach, za to drwiących z uczuć religijnych innych osób? Przecież pojęcie demokracji zabrania czynienia krzywdy mniejszości?

Kto i z jakich funduszy opłaci oddziały Policji mającej „ochraniać” imprezę?

Właściwie kogo zamówiono- Policję czy Milicję Obywatelską, bowiem chętni obejrzenia wspaniałego spektaklu muszą  być zorientowani czego mogą się spodziewać.

graf13
O mnie graf13

Niedyplomowany Absolwent Akademii Chłopskiego Rozumu, któremu umiłowanie Rodziny jest wstępem do relacji z Ojczyzną. Z sentymentem wraca do wartości określanych jako: wiara honor szacunek uczciwość godność

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura