w oknach już przygaszone światła
skrzypi śnieg idących chodnikiem
w szybach lekko kołysze się lampa
zatrzymała się tuż nad śmietnikiem
widzę ludzi pochylonych nad nim
szukających czegoś niecierpliwie
pod osłoną nocy zawstydzonych
bo zwyczajnie zabrakło na życie
śliski grunt w Polsce pod stopami
kraj umiera kto myśli chce uciec
niewolnictwo w masce ekonomii
patrzę w gwiazdy …
w oczach mają smutek