Prywatny i subiektywny przegląd polskich mediów
Wybory za pasem.
Wiemy więc już, że kampania wyborcza PiS powinna uderzać w "realne, najbardziej esencjonalne tematy, którymi żyją ludzie - takie jak drożyzna, brak bezpieczeństwa socjalnego w postaci dobierania się do emerytur i w ogóle rozkład państwa w wielu sferach".
A wiemy, bowiem zostaliśmy poinformowani. Informującym jest Jacek Kurski, o którym mowa teraz głośno, iż to właśnie on będzie szefem kampanii przedwyborczej PiS. Pisze o tym, między innymi, "Gazeta Wyborcza".
Rozważyć (w ogóle) należy, czy lepiej nie zmienić nazwy partii na "w ogóle".
Polskę, która jest (z pewnością?) nadal najważniejsza, zjedli już byli koledzy i koleżanki.
A co z... Wehrmachtem?
* * *
"Każdemu Polakowi godzina 21.37. kojarzy się z..." informuje w najnowszym wydaniu tygodnika "Newsweek" Lech Kurpiewski. A rzecz ma się o... filmie rzecz jasna. I jak to z polskim filmem bywa, przy okazji gwiazda polskiego filmu, Bogusław Linda informuje, że "my cały czas udajemy, że w polszczyźnie nie ma słowa "kurwa" ".
Udawać każdy, jak wiadomo, może. Jeden lepiej, a drugi....
I tak dalej.
Jeżeli "każdemu Polakowi godzina" (ta lub inna) kojarzy się (na pewno?) z czymś tam, wówczas stwierdzam ze spokojem, iż nie jestem Polakiem.
Bowiem bycie nim nie kojarzy mi się z konkretnymi godzinami, kojarzonymi z kolei z konkretnymi osobami.
Czy (liberalny podobno?) "Newsweek" mi to wybaczy?
* * *
"64 proc. Polaków, ankietowanych przez TNS OBOP, wierzy, że cuda się zdarzają, ale tylko 15 proc. mówi, że osobiście im lub ich bliskim przydarzyło się coś, co uznali za cud" podaje serwis Onet.pl za PAP.
A dalej czytamy, iż "ankietowani wierzą, że modlitwa za chorą osobę może jej pomóc wrócić do zdrowia. Aż 70 proc. ankietowanych wierzy, że modlitwa chorego o jego własne zdrowie może mu pomóc".
* * *
Cuda się zdarzają.
W Polsce na pewno i co chwilę.
A gdzie indziej tylko wtedy, gdy się na nie... pracuje.
Z pokolenia na pokolenie.
