Są „kawałki” ogólnie znane, lub też mniej popularne, które z jakichś powodów utkwiły w naszej pamięci i mają swoje miejsce czy to na liście ulubionych, czy też na liście wspomnień. Po jakimś czasie i wielokrotnym odsłuchaniu zaczynamy analizować tekst i zastanawiać się „co autor miał na myśli” i niejednokrotnie dochodzimy do wniosku, że tak naprawdę to nie bardzo wiadomo. Czasem dopiero znajomość kontekstu lub wypowiedź autora tekstu naprowadza nas na właściwe tory i wówczas okazuje się, że piosenka ma sens lub też ma sens całkiem inny niż myśleliśmy na początku.
Poniżej „Jaskółka uwięziona” Stana Borysa, rewelacyjny kawałek ale (może jestem głupi) do tej pory nie za bardzo wiem o co w nim chodzi.
W tej piosence dopiero wywiad udzielony przez autora tekstu Andrzeja Mogielnickiego zmienił moje postrzeganie. Okazało się, że to nie opis faceta, który w swoim życiu spotkał „złą kobietę” lecz reminiscencje po spotkaniu z seryjnym mordercą.
Tu zaś tekst napisany przez Korę (ponoć na niezłym haju), dopiero informacja, że dotyczy wkroczenia wojsk radzieckich do Afganistanu ujawnia cały jego sens
.
Czasem są teksty ogólnie zrozumiałe lecz pada w nich określenie, które choć nie przebija się do powszechnego stosowania jednak (choć metafora czy porównanie wydaje się wzięte z kosmosu) na zawsze będzie kojarzyć się z tą piosenką i autorem.
I na koniec piosenka, a której nikt by nie powiedział czego miała dotyczyć. Dopiero wyjaśnienia autorki wyjaśniły kulisy powstania utworu, a ponieważ nie ma możliwości połączenia intencji autorki z tekstem, pozostajemy ciągle pod ogromnym wrażeniem metafor, tak głęboko ukrytych, że aż niedostrzegalnych. Dla wyjaśnienia, niżej zamieszczona piosenka miała być protestem przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego (według autorki, która słowa te wypowiedziała jakiś czas temu w jednym z programów TV)
