gschab gschab
458
BLOG

Polscy republikanie - przede wszystkim nie ma armat

gschab gschab Polityka Obserwuj notkę 5

W obecnych czasach klasyczne, utrwalone przez ubiegły wiek podziały polityczne, szyldy ustawiające ugrupowania na określonych, od razu łatwych do zrozumienia dla obserwatorów pozycjach nie mają już racji bytu. Lewica mająca w swoim programie elementy liberalizmu gospodarczego, socjalizująca prawica itd. Czy w związku z tym określenie partii jako republikańskiej ma jeszcze jakiekolwiek znaczenie? Czy nie jest to tylko kolejny, mało istotny i tak na dobrą sprawę robiący ludziom wodę z mózgu szyld? Ogólnoświatowa tendencja (obecna coraz silniej i u nas) zmierza raczej do partii środka z elementami liberalnymi, prawicowymi czy lewicowymi. Symptomatyczne jest, że podstawowym terenem sporu między ugrupowaniami są nie tyle kwestie gospodarcze (choć tutaj też oczywiście występują pewne różnice) lecz sprawy ideologiczne, stosunek do kościoła, do historii czy też kwestie obyczajowe.

Ale wracając do pytania postawionego przez Igora Janke, jeżeli za wartości, na których powinna być oparta partia republikańska przyjmiemy konserwatyzm obyczajowy i społeczny, liberalne podejście do spraw gospodarczych oraz silnie akcentowane kwestie historyczno narodowe wówczas (przynajmniej tak wykazuje logika) jest dla takiego ugrupowania miejsce na polskiej scenie politycznej.

Pytanie brzmi jednak czy taka partia ma w Polsce szanse? Czy może powstać i się utrzymać, wprowadzić swoją reprezantację do parlamentu oraz odgrywać znaczącą rolę w naszej polityce? Obecny układ polityczny jest dosyć zastany i choć partia Palikota trochę namieszała nie doprowadziło to do jakichś drastycznych zmian. Odejście „ziobrystów” mimo całej swojej medialnej otoczki również raczej wiele nie zmieni, mimo „wagi” głównych postaci nie stanowią oni raczej zagrożenia dla Prawa i Sprawiedliwości. Prawdopodobnie skończą tak jak Ludwik Dorn czy ludzie od Ujazdowskiego.

I tu przechodzimy do rzeczy najważniejszej, co jest potrzebne aby partia która powstaje (założyć jest bardzo łatwo) mogła liczyć na sukces? Są dwie możliwości, albo problem, albo osoba, a najlepiej połączenie obu tych czynników. Obecnie nie ma (przynajmniej na razie) takiego hasła wokół którego można by zgromadzić ludzi, skonsolidować ich i stworzyć stabilne i liczące się zaplecze dla nowego ugrupowania. Brzmi to może śmiesznie ale nośne hasła zostały już wykorzystane i wymyślenie nowego (choć pewnie nie jest niemożliwe) może być trudne. Drugi czynnik jest chyba jeszcze trudniejszy do wykorzystania. Nie widać na polskiej politycznej scenie osoby, która mogłaby porwać masy, osoby dającej swoją twarz i firmującą nowopowstające ugrupowanie. Żaden z pisowskich puczystów nie jest osobą takiego kalibru, mogą oni dobrze sprawdzać się w kwestiach zleconych zadań czy podjazdowych, wewnątpartyjnych walkach jednak od tego do bycia mężem stanu, a nawet tylko wysokiej klasy, sprawnym politykiem i organizatorem jest im bardzo daleko.

Czy w Polsce jest miejsce na partie republikańską? - tak, czy jest na nią zapotrzebowanie? – również tak, czy są obecnie szanse na jej powstanie? – oczywiście, czy jest szansa na jej sukces polityczny? – zdecydowanie nie.

Ponoć każdy nosi w plecaku marszałkowską buławę, jednak jak na razie, nie objawił się nikt kto mógłby skutecznie stanąć na czele polskich republikanów i poprowadzić ich do zwycięstwa, a nawet jeżeli nie, to choćby umiejscowić te partię jako znaczącą siłę na naszej scenie politycznej

gschab
O mnie gschab

Wielbiciel rocka, piosenek Jacka Kaczmarskiego i żeglarstwa. Sybaryta

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka