Dr A. Duda w debacie prezydenckiej jako kandydat z listy PiS na Urząd Prezydenta RP, zapowiedział, że doprowadzi do obniżenia wielu emerytalnego mężczyzn z 67 lat do 65 roku życia oraz kobiet z 67 lat do 60 roku życia. O ile by mu się to nie udało w pierwszym roku urzędowania, to – oświadczył, iż złoży dymisję z Urzędu.
Przypomnę, iż debata w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego w Senacie RP odbyła się w dniu 23 maja 2012 r. i trwała 10 godzin i 53 minuty. Była to najdłuższa i najbardziej emocjonalna debata w Senacie VIII kadencji. Przed Parlamentem w tym dniu protestowali też związkowcy. Senatorowie z klubu PiS przemawiali przed debatą do zgromadzonych i protestujących związkowców. Również J. Kaczyński zapowiadał wielokrotnie, że, o ile PiS przejmie władzę, to pierwszą inicjatywą ustawodawczą Rządu będzie obniżenie wieku emerytalnego. W wielu krajach Unii Europejskiej pracownicy uzyskują uprawnienia emerytalne już po ukończeniu 62 roku życia. Uzyskują ponadto świadczenia emerytalne gwarantujące im godziwą egzystencję. Dotyczy to krajów starej Unii Europejskiej.
Dlaczego zatem Polacy muszą pracować często aż „do samej śmierci”, skoro czas pracy w Polsce jest jednym z najdłuższych w Unii Europejskiej?
Prezydent RP B. Komorowski nie musi martwić się o swoją emerycką przyszłość, gdyż będzie mu przysługiwać godziwa, specjalna emerytura jako byłemu Prezydentowi RP oraz dodatkowo znaczne środki finansowe na prowadzenie biura.
Co prawda A. Kwaśniewski i L. Wałęsa narzekają, że emerytura dla eksprezydentów jest niska. Nie mniej jednak przysługuje im ona dożywotnio. Obecnie korzysta z niej tylko dwóch eksprezydentów. Nie miałbym nic przeciwko temu, gdyby do tej grupki teraz dołączył także B. Komorowski. Budżet ZUS-u by to wytrzymał nawet, gdyby naszym eksprezydentom podnieść świadczenie emerytalne o 100 %. Żyją oni przecież tak naprawdę z wykładów zagranicznych (L. Wałęsa, A. Kwaśniewski). Niektórzy są też doradcami. Ciekawi mnie co i w jakim języku po przejściu w stan spoczynku będzie wykładał B. Komorowski? Jakie będzie otrzymywał honoraria, do jakich krajów będzie zapraszany?
O emeryturę nie będzie musiał z pewnością się już martwić D. Tusk, pomimo tego, że jest znacznie młodszy od B. Komorowskiego. Po ukończeniu swojej tzw. prezydencji w Radzie Europejskiej, co miesiąc będzie otrzymywał kilkadziesiąt tysięcy złotych. Zazdroszczą mu wszyscy politycy. Wielu jest na niego wręcz wściekłych. Mianowicie, parlamentarzyści urodzeni w latach 1951 i 1952 po ukończeniu obecnej kadencji nie otrzymają nawet prawa do emerytury częściowej, pomimo tego, że przepracowali często już ponad 40 lat. Warunkiem, bowiem otrzymania takiej emerytury jest ukończenie 65 roku życia, bez względu na długość okresu zatrudnienia.
Polacy, którzy chcą obniżenia wieku emerytalnego, powinni zagłosować więc na A. Dudę i trzymać go za słowo, żądając wręcz wypełnienia złożonej obietnicy.
Nie rozumiem też z jakich przyczyn jesteśmy dyskryminowani w zakresie wieku emerytalnego w porównaniu z wieloma krajami Unii Europejskiej (Francja – 62, Szwecja – 61, Finlandia – 63, Łotwa – 62, Słowacja – 62 zarówno dla kobiet jak mężczyzn). Wiek emerytalny podniesiono w Hiszpanii (do 67 lat), w Portugalii (do 66 lat), w Danii (do 67 lat). Nasi bratankowie Węgrzy radzą sobie coraz lepiej i mogą przejść na emeryturę już po ukończeniu 62 roku życia.
