Wg Gazety "Wyborczej" były przewodniczący państwowej komisji ds. pedofilii "pogrążył" Mateusza Morawieckiego.
Owe "pogrążenie" ma wynikać ze stwierdzenia, że rząd nie wywiązał się ze zobowiązań i nie uzupełnił składu wspomnianej komisji.
Kogo jednak były przewodniczący tak naprawdę pogrążył to proszę spróbować ocenić samodzielnie.
Ale to, że Donald Tusk notorycznie mija się z prawdą chyba już mało kogo dziwi.