Eurowizja to zabawa muzyczna, ...ale głosowanie dla nas przykre. Nasze jury zespołowi z Ukrainy przyznało 12 punktów (max), Ida Nowakowska wręcz piała, że przyznajemy je OCZYWIŚCIE naszym przyjaciołom i sąsiadom. A tymczasem jury ukraińskie nie przyznało Krystianowi Ochmanowi nawet jednego skromnego punkcika. Wstyd!
Inni sąsiedzi też nielepsi, od Litwinów czy Czechów też nie dostaliśmy ani jednego punktu.
Wiem, to tylko zabawa, ale tak sobie pomyślałem, że jakby Polakom przyszło gdzieś uciekać do sąsiadów, to nic dobrego by nas tam nie czekało, nikt by nam nie otworzył serc i domów, w najlepszym przypadku może jakieś obozy namiotowe ? o ile Unia dałaby jakieś money, jeśli nie bardzo to radźta sobie uchodźcy sami i jedzcie co wyżebracie... czy też macie podobne odczucia ?
