hipokrytes hipokrytes
324
BLOG

Uprzejmie donoszę…

hipokrytes hipokrytes Rozmaitości Obserwuj notkę 4

 

Stalinowski system polityczny kreował różnych ciekawych herosów. Nie tylko robotniczych przywódców, ale również prawdziwie ludowych bohaterów, prezentujących wzorcową postawę szczerego komunisty. Do tej grupy należały takie świetlane postacie jak Pawlik Morozow. Nastoletni pionier, który wedle propagandowej wersji legendy, zadenuncjował własnego ojca, ukrywającego zboże przed rekwizycją. Na wieść o skazaniu mężczyzny na śmierć, rodzina dokonała samosądu, wysyłając ukochanego syneczka w zaświaty. W ten sposób Pawlik Morozow został męczennikiem, stalinowskim świętym, który oddał życie za partię bolszewicką i stał się idolem radzieckiej młodzieży. Motyw donosicielstwa, podniesiony do rangi cnoty państwowej, wykorzystał George Orwell w swojej słynnej powieści „Rok 1984”. W systemie stworzonym przez Wielkiego Brata, dzieci szkolone są w organizacji kapusiów, by zgodnie z doktryną angsocu szpiegować własnych rodziców. Dlaczego o tym przypominam? Otóż, jak się okazuje, są to wciąż żywe wzorce, lansowane publicznie jako godne naśladowania.
 
Mam alergię na reklamy telewizyjne. Mój organizm wytworzył mechanizm obronny, automatyczny odruch przełączenia na inny program lub wyciszenia fonii, kiedy tylko atakuje mnie blok reklamowy. Zresztą, z powodu zmasowanej ofensywy reklam rzadko oglądam telewizję. Dlatego też, dopiero niedawno dotarł do mnie przekaz, jaki niesie spot reklamowy Business Software Alliance, organizacji zrzeszającej producentów oprogramowania, walczącej z piractwem komputerowym. Obrzydliwość przesłania dosłownie wbiła mnie w fotel. Oto widzimy szefa, który w rozmowie z podwładną, arogancko łamie prawa pracownicze. Dziewczyna postanawia się zemścić, donosząc do BSA, że firma korzysta z nielegalnego oprogramowania. Już sama konstrukcja spotu, oparta na donosie, jako metodzie walki z piractwem jest wątpliwa moralnie, ale wyjątkowo nikczemnie przedstawiono motywację bohaterki, która odwołuje się do najniższych instynktów sterujących ludzkim postępowaniem. Kobieta nie kieruje się obywatelską postawą, czy poczuciem praworządności tylko pragnieniem zemsty, chęcią zaszkodzenia szefowi, na którego jest wściekła. W dodatku czerpie z tego wyraźną satysfakcję. Po prostu niebywałe. Jak to możliwe, że ten spot nie został zdruzgotany przez Radę Etyki Mediów, a organizacja, która się w ten sposób reklamuje nie została napiętnowana przez opinię publiczną? 
 
 


Jak się powiedziało A, trzeba powiedzieć B. Najwyższy czas na równie błyskotliwy sequel tego antypirackiego spotu. W końcu, w domowych komputerach zapewne znajdzie się znacznie więcej nielegalnego oprogramowania niż w biurze. Do dzieła! Mam już nawet gotowy scenariusz drugiego odcinka.
 
 
NIELEGALNE OPROGRAMOWANIE część druga
scenariusz
 
Typowe wnętrze pokoju nastolatka. Widzimy dwunastoletniego chłopaka, który siedzi przy biurku, tyłem do kamery. Gra na komputerze. Na ekranie monitora toczy się jakaś walka, słychać wybuchy i strzały. Chłopak z pasją wpatruje się w ekran i żywiołowo porusza joystickiem. Po chwili, do pokoju wpada ojciec, o emploi przypominającym ministra Radka Sikorskiego.
 
OJCIEC (surowym tonem)
 – Dwója! Lufa! Zero! Za burtę wylatujesz. Nie masz prawa tknąć komputera.
 
Chłopak nie reaguje, ale z offu słychać jego myśli.
 
SYN (myśli)
 – Niech mnie w dupę pocałuje, zgred jeden.
 
Ojciec energicznym ruchem wyłącza monitor.
 
Syn błyskawicznie odwraca się do ojca.
 
SYN (z wściekłością)
 – Eeeej, pogięło cię?
 
OJCIEC (podniesionym głosem i żywo gestykulując)
– Masz się uczyć! Dopóki nie poprawisz ocen, nie ma żadnego grania! Moja cierpliwość się skończyła.
 
Odłącza przewód sieciowy komputera. Zabiera przewód i wychodzi z pokoju. Odwraca się w drzwiach.
 
OJCIEC (podnosząc palec w geście groźby)
- Masz szlaban na komputer! Do odwołania!
 
Syn patrzy nienawistnym wzrokiem na drzwi zamykające się za ojcem. Kamera pokazuje zbliżenie twarzy chłopaka. Nagle, rozjaśnia ją złowrogi, pogardliwy uśmieszek. Słyszymy jego myśli.
 
SYN (myśli)
- Ty też dupku, skoro mamy nielegalne oprogramowanie.
 
LEKTOR (z off-u)
- Byłeś świadkiem przestępstwa? Zgłoś nielegalne oprogramowanie.



Tak, tak tatuśku. Nie wiesz nawet, że hodujesz żmiję na własnej piersi. Za to eksperci z Business Software Alliance, już o tym wiedzą;)
 
 
hipokrytes
O mnie hipokrytes

Kiedy słucham polityków trafia mnie szlag! Zamiast kląć przed telewizorem, napiszę co o tym myślę.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości