Tadek solo - Honor i Ojczyzna
Ten wybór na mojej liście wydaje się dość oczywisty, starczy spojrzeć na tytuł. Ogólnie patriotyczny hip-hop to chyba mój ulubiony nurt w muzyce ostatnich lat. Właśnie taki jaki jest, z przekleństwami, nieodłącznym narzekaniem na wsadzanie za gram trawy itp. Bo to jest autentyczny głos ulicy, blokowisk, przynajmniej znaczącego ich odłamu. A jeżeli nasza tożsamość ma przetrwać musi być żywa i inkluzywna. Musi porywać nie tylko wąskie grono intelektualistów w okularkach co to nóżka na nóżkę, kawka w filiżaneczce i rozmowy o reinterpretacji dyskursu mesjanistycznego. Nie tylko grzecznych, uczesanych i dopiętych na ostatni guzik harcerzy i ministrantów.
Polskość atrakcyjna dla osiedlowej chuliganerki to coś bliskiego spełniania moich politycznych marzeń i te marzenia właśnie spełniają się na moich oczach. Ale jako taka musi znajdować sobie adekwatne środki wyrazu, budowania polskiego kodu kulturowego nie kojarzącego się tylko z obezwładniającą nudą lektur szkolnych i akademii ku czci.
A poza tym ja bardzo lubię piosenki z emocjonalnym wykopem, które mnie nakręcają do działania i motywują, a tak jest w tym przypadku.
http://www.youtube.com/watch?v=F5JSOntAyys