6 SIERPNIA 1914 ROKU. I Kompania Kadrowa wyruszyła z krakowskich Oleandrów w kierunku królestwa Polskiego. 3 SIERPNIA 1941 ROKU W krakowskich Olendrach zorgnizowna została I Kompani Kadrowa. Liczcych 140 żołnierzy oddział, składał się z słuchczy szkół oficerskich Strzelca i Polskich Drużyn Strzeleckich. Organizcje te miały w skrzesić kadry przyszłego wojska Polskiego, a przede wszystkim dać Polsce niepodległość. W przemówieniu do żołnierzy Piłsudski mówił "Odtąd nie ma Strzelców ani Drużyniaków. Wszyscy, co tu jesteśmy zebrani jesteśmy żołnierzami polskimi. Znosze wszystkie ozdznaki specjalnych grup. Jednym Waszy znakiem jest odtąd orzeł biały. Żołnierze !!! Spotkał Ws te zaszczyt niezmierny, że pierwsi pójdziecie do Królestw i przestąpicie granice rosyjskiego zaboru. Jako czołowa kolumna wojsak polskiego idącego walczyć o oswobodzenie ojczyzny. Wszyscy jestescie równi wobec ofiar, jakie ponieść macie. Wszyscy jesteście żołnierzmi, nie naznaczam szarsz, każe tylko doświdczonym wśród Was pełnić funkcję dowódców. Szrże uzyskacie w bitwach. Każdy z Was może zostać oficerem, jak również każdy oficer może znów zejść do szeregowców, czego oby nie było. Patrzę na Was jako na kadry z których rozwinąć ma się przyszła armia polska. I pozdrawim Was jako pierwszą kadrową kompnię". W odezwie podpisnej przez "Komendanta Głównego Wojska Polskiego Józef Piłsudskiego" stwierdza się między innymi. "Kadry armi polskiej królestwa polskiego, zajmując ją na rzecz jej właściwego, istotnego jedynego gospodarza - Ludu Polskiego, który ją sąw krwawicą użyźnił i wzbogacił. Zajmując ją w imieniu Władzy Naczelnej Rządu Narodowego. Niesiemy całemu narodowi rozkucie kajdan, po szczególnym zaś jej wrstwom warunki morlnego rozwoju. Z dniem dzisiejszym cały Naród skupić sie winien w jednym obozie pod kierownictwem Rządu Narodowego. Poza tym obozem zostaną tylko zdrajcy, dla których potrafimy być bezwzględni...............W rzeczywistości jeszcze takiego Rządu Narodowego nie było. A cała mistyfikacja była pięknie rozegrana przez Józefa Piłsudskiego. Józef Piłsudski wspaniale wyczuł okres i dostosował sie do zaistniłej sytuacji. Jednak w pierwszych chwilach jak i później żołnierze byli przyjmowni brdzo chłodno. Nikt na nich nie czekał, nikt ich nie witał, nikt nie pozdrawiał. Ciekawski tłum patrzył i milczał. Po wielogodzinnym marszu nikt im nie dał kubka zminej szklanki wody , ni kromki chleba. Pod wpływem takiego przyjęcia rodziły się czarne myśli, które później znalazły wyraz w hymnie Pierwszej Brygady. PIERWSZA KOMPANIA KADROWA, stała się zalżkiem pierwszego pułku piechoty, który to rozrósł się do I Brygady Legionów.
Paweł Moczkowski
Dodam mój dziadek służył w I Brygadzie Legionów.
