afobam afobam
212
BLOG

Sza, cicho sza czas na ciszę ..Cisza trwa

afobam afobam Polityka Obserwuj notkę 0

Cisza wyborcza, wbrew temu o czym pisze    w swojej notce Krzysztof Osiejuk,  wcale nie wiąże nam rąk. Każdy robić może co chce po za oczywistą agitacją, ta jest karalna grzywną jeśli sąd tak orzeknie …

Wq  Wikipedii,  i taka definicja chyba jest ogólnie i prawnie przyjęta,  -  cisza wyborcza –  to okres, w którym pod groźbą kary zabroniony jest jakikolwiek sposób agitacji.  Z założenia cisza wyborcza ma być czasem, w którym obywatele, po kampanii, mogą zastanowić się, jakiego chcą dokonać wyboru.... Rachunek sumienia ….?

Zakazem objęte są wszelkie wystąpienia polityczne, manifestacje, audycje radiowe i telewizyjne z udziałem kandydatów, publikacje na ich temat, czy naklejanie plakatów. Zabronione jest także publikowanie sondaży wyborczych. Czyli o wyborach  pisać można …I nie jest to agitacja …

Teraz tak. Założenie jest do dupy. Po prostu.  90% biorących udział w wyborach ma ugruntowany pogląd i wie na kogo postawi x.  W dniu wyborów już raczej nikt nikogo do zmiany poglądów by nie nakłonił chyba, że przekupując go w sposób kiełbasiano – czysty. . Znamy takie działania z okresu minionego o którym każdy z nas zapomnieć by chciał (podobno) jednocześnie zachowując wszystkie przywileje socjalne, bo nie polityczne. Czym tamten czas różni się od bieżącego ?  Ano tym, że ugruntowało się w społeczeństwie wyborczym takie oto przekonanie, że gdyby wybory miały coś zmienić dawno zostały by zakazane. Czyli ; - niczym. Żyjemy w politycznym matriksie i wydaje nam się, że wybieramy mniejsze zło tak jak zło mogło by być mniejsze  albo  większe. Zło zawsze pozostaje złem i nic tego nie zmieni. Różnica pozostaje tylko pomiędzy deszczem i rynną ale też wielka nie jest. I tu mokro i tu.  Udział w wyborach to przywilej ale przede wszystkim obowiązek. Szkoda, że reguły naszych wyborów nie przewidują obowiązkowego udziału w wyborach, szkoda także, że reguły wyborów w Polsce nie przewidują ważności wyborów  w sytuacji kiedy udział wzięło co najmniej 50% uprawnionych. Mobilizowało by to nie tyle wyborców co kandydatów. Znamy przypadki kiedy posłem zostawał kandydat który nie uzyskał więcej niż 300 głosów …./ ten pan od robaczków ?/

Wybory prezydenckie to wybory szczególne. Każdy wyborca, jak zawsze, ma jeden głos i poparcie partyjne nie powinno tu mieć nic do rzeczy. Niestety ma. Po jaką cholerę w takim razie ponosimy koszty obsługi wyborów bezpośrednich które i tak nic nie zmienią. A dlaczego ? Bo nie jesteśmy narodem jednolitym, wszak trudno tego oczekiwać abyśmy takim narodem byli, i nie wiemy co to jest patriotyzm. Czego byśmy nie wyssali z mlekiem matki to widocznie zabrakło nam tej właśnie kropli, może nie wszystkim ale większości tak. Nie potrafimy myśleć samodzielnie, ulegamy ułudzie obietnic bez pokrycia, jakimś mirażom. Nie znamy Konstytucji ale dziwić się nie ma czemu skoro kandydaci na urząd najwyższy w Polsce, polityczny, też jej nie znają. A ta jest kulawa …I zmienić jej, oj nie da się …

Wiem, że na wszelkie apele za późno już jest ale taki  nasz los. Albo wszyscy na raz albo nikt nikomu. Pozostaje czasu niewiele dla tych co jeszcze w domu siedzą ale jeśli już to lepiej siedzieć po niż przed

I  jako motto ciszy i działania polecam z Budki Suflera ;

„Sza, cicho sza czas na ciszę,
Już oddech jej coraz bliżej,
Tego naprawdę Ci brak,
Ona jedna prawdziwy ma smak,
Cisza jak ta.

Sza, cicho sza, zbliż się do niej,
Drga, ledwie drga, blady płomień,
Podejdź i zanurz się w nią,
Kryształową i czystą jej toń,
Zanurz do dna”.

afobam
O mnie afobam

nie cierpię chamstwa,zakłamania,ignorancji,dwulicowości,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka