immortel immortel
321
BLOG

U Wiedźminki dysputa (dla Gini)

immortel immortel Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

U Wiedźminki dysputa

 

W pustkowiu Sieci, spalonym, zwapniałym,

Wiedźminkę pewnego razu spotkałem

I zatrzymała mnie w tej bez celu włóczędze

Gościnnością ogrzała wędrowca serce,

Spokoju cichego dała i ciszy mej głowie

I zastawiony stół jadłem w wirtualnej alkowie.

Smakowite dania z napitkami się rozsiadły

Trud wędrówki i zmęczenie wnet ze mnie opadły,

Ze ścian patrzyły na mnie portrety zdziwione,

Jak przechodnie patrzą przez okna zalęknione,

Tak one między sobą śmiały się, szeptały,

Znaki sobie dawały, oczami mrugały.

 

"Przeczytaj wiersz Tuwima, salonu karykaturę,

Ten cień, co naśladuje Hamleta posturę,

Kierunek błędny, Nemezis w tle się słania,

Jak patrzeć na ten syf bez politowania?

Jak nędznik, człowiek bez zajęcia, to zabawne,

A gdzie się podziały te teksty, te notki wytrawne?

I co ona chce opiewając reklam mrowienie

Bawić orły,czy barany, kwiaty, czy kamienie?

I nawet nam, autorom starej błazenady,

Nie chce się recytować z krzykiem publiczne tyrady."

 

Masz racje Wiedźminko, lecz nie ruszysz Góry,

Nawet przy pomocy starych demonów chmury

Po prostu niepodległą Twą odwrócisz głowę,

I poszukasz miejsca w jakiejś trzodzie Nowej

A to niech sczeźnie, niech utonie wśród mroku!

Z Królową tego miejsca o niebiańskim wzroku,

Co śmiejąc się z Nas z naszej smutnej zgryzoty

Raz po raz rozdaje swe zwinięte pieszczoty.

 

Dla Gini Brukselki 

immortel
O mnie immortel

zwyczajny i skromny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości