Kazimierz Wóycicki Kazimierz Wóycicki
1135
BLOG

Ukraina w Unii - czy to polski interes?

Kazimierz Wóycicki Kazimierz Wóycicki Polityka Obserwuj notkę 35

Jak już sygnalizowałem wczoraj,  jestem zaskoczony pytaniami i wątpliwościami kilku moich znajomych a także anonimowych internautów, po co nam w ogóle eurointegracja Ukrainy. Niektóre opinie w tej materii brzmią prawie tak samo jak obojętność czy niezrozumienie dla kwestii eurointegracji Polski wśród np Francuzów w latach 90-tych.Czyżby niketórzy Polacy jak tylko dostali się do UE zaczeli się tak samo egostycznie i lekceważąco zachowywaać wobec wschodu jak niegdyś ludzie na Zachodzie?

Jeden z internautów pisze:

Co nastąpiłoby w razie przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej przy obecnym obrazie spraw ?

- osłabienie Rosji, a wzmocnienie Unii
- osłabienie znaczenia Polski w Unii
-  nasilona konkurencyjność gospodarcza Ukrainy wobec Polski. A to nie to samo, co małe Czechy, Węgry itp.
- mniej zachodnich inwestycji w Polsce, skoro znaczna część z nich popłynie na Ukrainę
- szybszy wypływ polskich firm na Ukrainę. Czy także ukraińskich do Polski ?
- przy unijnej kasie zapanuje znacznie większy tłok biedaków, niż obecnie.
- wzmocnienie Niemiec, dalsze wzmocnienie Niemiec… plus oczywiście paru innych, ale równie bogatych krajów Unii.
- i jak wpłynęłoby to wszystko na dalsze wzajemne postrzeganie się zachodnich Ukraińców i Polaków ?  Nasze wzajemne animozje rozpłynęłyby się w zgodnej konsumpcji ? czy może wręcz przeciwnie ?

Wątpliwości te polegają moim zdaniem na głębokim niezrozumieniu zarówno mechanizmów ekonomicznych jak politycznych unii europejskiej. Nalęży stwierdzić co następuje

- wzmocnienie Unii oznacza wzmocnienie Polski. Na sytuację należy bowiem patrzeć również z globalnego punktu widzenia. Niewątpliwie zaś eurointegracja Ukrainy poważnie wzmocniła by Unię, choć proces jej przyjmowania będzie trudny u dłogotrwały. Podpisanie umowy stowarzyszeniowej to jedynie pierwszy etap.

- osłabienie Rosji (co może doprowadzić w dalszej konsekwencji do zainicjowania tam procesów demokratyzacji) oznacza dla Polski więcej bezpieczeństwa.

- to prawda, że gospodarka ukraińska jest w pewnym zakresie konkurencyjna wobec polskiej, ale gdyby działałą ona podług reguł unijnych pozwalałoby to Polsce na wydatne zwiększenie obrotów handlowych z Ukrainą. Logika gry ekonomicznej jest taka, że korzyści (lub straty) dotyczą jednocześnie obu stron. Lepiej mieć bogatego sąsiada, w którym można handlować niż biedaka. Dodać należy zwrócić uwagę, że obecnie gospodarka Ukrainy, mimo większej liczby ludności (ok.45 mln) jest ponad mniejsza od polskiej (ukrainska 335 milrd a polska 799 mlrd), czyli Ukraina jest ponad trzykrotnie biedniejsza od Polski.

- z kasy unijnej w obecnym zakresie po pierwsze nie możemy korzystać w nieskończość (im więcej naszych własnych sukcesów gospodarczych, czyli im jesteśmy bogatsi,  w przyszłości mniejsze zasilanie z UE), tym niemniej obecny siedmioletni okres budżetowy trwający do roku 2020 zapewnia nam dość obfitą unijną pomoc.

- podniesioną przez internautę kwestię groźby  wzmocnienia Niemiec traktuję po pierwsze jako wyraz dość atawistycznych leków po stronie polskiej nie bardzo jednak mających związek z obecną sytuacją polityczną w Europie,  ponadto nie bardzo widać dlaczego eurointegracja Ukraina miała wzmacniać Niemcy. Politycznym benificjentem przyłączenia się Ukrainy do EU byłaby przede wszystkim Polska  i cała unijna Europa przez pełniejszy dostęp do Morza Czarnego. Można natomiast powiedzieć, że przyłączajac tak duży kraj jak Ukrainę proporcjonalnie zmniejsza się rola innych dużych krajów.

Uważam, że nieustanna publiczna debata jest niezbędna dla demokracji. Potrzebny jest w niej szacunek do innych i ciągłe usiłowanie zrozumienia odmiennych poglądów. Polsce potrzebna jest dziś naprawa języka polityki. -------- Na moim blogu sam pilnuję porządku. Pod postami proszę o dyskusję na temat, o jakim tekst traktuje. Komentarze chamskie, zawierające personalne ataki i nie na temat będę usuwał. Wszystkich namawiam do pilnowania porzadku na swoich blogach. I zapraszam serdecznie do merytorycznej dyskusji. (cytat za Igorem Janke, gospodarzem Salonu24)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka