W dniu wczorajszym dotarła do opinii publicznej informacja o wstrzymaniu wypłat 3,5 mld zł na bezpieczne bezradarowe polskie drogi. Jak się dowiadujemy powyższa informacja była skrzętnie ukrywana od 21 grudnia 2012r., jak rozumiem przed świętami nie chciano denerwować społeczeństwa.
W związku z tym, kolejne firmy z sektora budownictwa drogowego będą musiały ogłosić upadłość. Co za tym idzie wskaźnik produkcji budowlanej jeszcze bardziej się obniży w ujęcie miesiąc do miesiąca i diametralnie pogłębi recesję (nie kryzys!) w całej branży budowlanej, bo nikt chyba nie ma wątpliwości co do faktu, iż w ostatnim półroczu poziom inwestycji w całym kraju drastycznie się obniżył. Nie dotyczy to jedynie budownictwa drogowego ale całego sektora budowlanego, a jak wiadomo udział tego sektora w PKB jest znaczny (produkcja materiałów, handel hurtowy i detaliczny, wykonawstwo).
Pragnę poruszyć przy okazji jeszcze jeden problem o którym nikt głośno w mediach nie mówi, a mianowicie rozliczenia firm uczestniczących w budowie stadionów na EURO 2012. Wiele tych firm już zbankrutowało, a szykują się następne bankructwa. Na przykładzie Stadionu Narodowego to do dzisiejsi aj firmy nie zostały rozliczone, a co więcej nie mają odebranych robót. Z tego co mi wiadomo tego typu problemy są również na pozostałych stadionach. W związku z tym zastanawia mnie czy UE w tym przypadku również nie każe zwrócić nam dotację na budowę stadionów. Jak również zadaje pytania: jak został odebrany obiekt i dlaczego odbywają się na nim imprezy? oraz czy nasze państwo jest jakimkolwiek gwarantem w tym kraju przy realizacji kontraktów z państwowej kasy? Ale takie rzeczy to tylko w Polsce (już nie w ERZE!).
No Panowie po szklanie i na ….
P.S. Już w najbliższych dniach o procesach budowlanych, czyli realia na budowach. Zapraszam do lektury.
