st.joseph st.joseph
421
BLOG

Demokracja w Polsce? Tak jak kapitalizm.

st.joseph st.joseph Polityka Obserwuj notkę 0

 

Ten tekst skierowany jest do tak zwanych Korwinistów. Z góry zaznaczam, ze nie mam zamiaru nikogo przekonywać, co do słuszności, niesłuszności jego racji, czy już tym bardziej, do porzucenia swoich poglądów. Wręcz przeciwnie, będę nalegał, by Korwinów się jednoczyli, by zrzeszali, i byli obecni na Polskiej scenie politycznej i wierzyli w to co wierzą, nawet jeśli są to rzeczy w dużej mierze oderwane od rzeczywistości, z drobnym wyjątkiem, ale, zacznijmy więc od początku.

 

Demokracja dla zdecydowanej większości ludzi to polityczny dogmat, nie tylko cel sam w sobie, ale i idea, za która warto ginąc z bronią w reku- nie wnikajmy, czy to kwestia indoktrynacji, czy nie. Dla pozostałych z nas, tutaj zarówno lewicowej, jak i prawicowej opcji, to swoisty, polityczny bubel, wrzód na dupie dziejów. Stadium przejściowe, pomiędzy czymś co powinno już dawno upaść, a czymś co jest stricto rajem na ziemi. Być może pewna część z was zdziwi się, ze ich polityczni oponenci, i tutaj zwracam się do Korwinistów, tez w rzeczywistości są antydemokratyczni. Być może zmyliła was propagandowa otoczka, nagminne i do obrzydzenia wykorzystywanie przez te kręgi słowa „demokratyczny”, ale nic bardziej mylnego. Ideologiczne bękarty, którymi raz po raz racza nas ci ludzie, nie maja innego celu jak tylko taki, aby wolność, i pluralizm której gwarantem jest właśnie demokracja, zastąpiona została, no czym, właśnie tfu! komunizmem. Marks, bądź co bądź, cwany człowiek, którego dziel zapewne nie zna znaczna część czytających ten tekst, to naprawdę ciekawy i godny polecenia myśliciel. Cala jego filozoficzna nadbudowa, nie tylko nie była irracjonalna, jak gdybyście chcieli wierzyć. Wręcz przeciwnie, jest szalenie inteligentnym narzędziem, w którym wypunktowane są sposoby, na to by uwieść ludzkość, oraz ostatecznie wcisnąć im nowy model państwa. Wielu z was myśląc o socjalizmie, wylicza wszelkiej maści „pozytywne” przywileje, które gwarantuje tak zwane państwo socjalne. Socjale, i cala masę innych tworów, dla ludzi „potrzebujących”, nie tylko w tej postaci, bo są także powinności, obowiązki, którymi musimy podlegać. Ale czy jest tak na prawdę? Czy ruch robotniczy, czy system robotniczy , czy państwo robotnicze, tak naprawdę nazywało by się robotnicze, gdyby faktycznie znaczna część tego społeczeństwa, wiecznie siedziała z dupą w domu i wpierniczała popcorn? A co mówił sam Lenin? W państwie socjalistycznym: kto nie pracuje, ten nie je. A tu, nam ci wszyscy lewicowi politycy mówią, i obiecują, i oferują. Gdzie tu sens? Może się zmienili? Zrozumieli ze demokracja fajna. Nic bardziej mylnego! Marks głosił jawnie, ze: Na to, by w danym kraju zapanował socjalizm, wystarczy wprowadzić w nim demokrację , i dalej... wtedy to: "Proletariat użyje swojego panowania politycznego po to, by krok za krokiem wyrwać z rąk burżuazji cały kapitał, by scentralizować wszystkie narzędzia produkcji w ręku państwa " No, tylko ten proletariat, to okazał się nie wypal. Bo jak był socjalizm, to się zbuntował pierwszy, bo chciał to, i tamto, i generalnie był tak upierdliwy, ze sam Lenin musiał wprowadzać w socjalistycznej Rosji kapitalizm (przyp. NEP). No to zrozumieli, ze na to trzeba czasu. Ze zanim wyhoduje się takiego homo sovieticus, z prawdziwego zdarzenia, to trzeba lat. No to co. Demokracja, potem najlepiej szybka i byle jaka prywatyzacja, pod pozorem kapitalizmu, jak miało to w Polsce, aż zaczną ta "wolnością" zygać i znów wrócą w ramiona czerwonych "wujków". Tak wiec, wraz z tym, jak kapitalizm, którego nigdy nie było, powoli obrzydnie, tak lewica, krok po kroku, "przekupi" ludzi, "zindoktrynuje", oraz "wprowadzi nowy system moralny", pozwalając im nażreć się za free, jednocześnie zniechęcając powoli do systemu... a po cichu, skrawek po skrawku, jak odbiera mu się faktyczna wolność, i ogłupi na tyle, by nie był wstanie jej już "odnaleźć". Nastąpi ostatecznie, ciach. Przyjdzie czas na reformy, bolesne, coraz bardziej socjalistyczne. I ani się obudzimy, będzie komuna. Ale komuna, z własna klasa, własna arystokracja, i poddanymi. Taki komunizm, to w sumie taka quasi elekcyjna monarchia, nie wierzycie, no przyjrzyjcie się ZSRR.

No dobrze. A wiec demokracja to takie narzędzie, powiecie. Skoro umożliwia, lewicy wprowadzanie socjalizmu, to trzeba kogutowi kark skręcić. Ale właśnie, czy aby na pewno? Historia uczy nas, ze socjalizm, najchętniej wprowadzany był w państwach niedemokratycznych. Tam, gdzie, szalał "zły" kapitalizm, jak się tłumaczą czerwoni, lub tam gdzie chory psychicznie monarchia znęcał się nad poddanymi, oraz , gdzie miejscowa ludność była na tyle głupia, ze dala się na to wszystko nabrać. Tak, wszędzie tam widmo socjalizmu było coraz bardziej wpływowe i tam zbierało najliczniejsze żniwo. Tam, gdzie państwo, zaniedbywało miedzy innymi znienawidzoną przez pewne kręgi darmowa "edukacje" ( która oczywiście ma złe oblicze), czy generalnie, miało swoje społeczeństwo w dupie..tak, tam sypały się głowy. Z drugiej strony, socjalistyczna propaganda, najmniej działała w tak zwanych, dojrzałych demokracjach. Tam gdzie, choć raz po raz, kiełkowały rożnego rodzaju idee żywcem wycięte z manifestu komunistycznego, to nie na tyle, by zachwaścić cały ogród, ba. Powiedział bym, ze te lewicowe chwasty niejako dziadula jak szczepionka. Pozwalałyujrzeć w skali makro te idee, i czym prędzej z nich zrezygnować. Dzisiaj coraz więcej ludzi na zachodzie mądrzeje, i staja się zwolennikami, państwa minimum, o czym świadczą coraz to liczniej powstające partie o nachyleniu konserwatywno-liberalnym. Tego typu zjawiska, co raz częściej przekonują skostniałych już poniekąd rządzących ( przypadek niemieckiej CDU), do zmiany obieranego przezeń kursu i do coraz bardziej racjonalnych posunięć i kto wie? Może to jakaś mentalna kontrrewolucja nas niebawem czeka?

I wrócę jeszcze do edukacji. Jasnym jest, ze obecny system darmowej edukacji służy jedynie indoktrynacji, a co gorsza, coraz niższy poziom nauczynia, ma na celu masowa produkcje idiotów z dyplomami. Takich proletariuszy po studiach, co to myślą, ze wiedza tyle, bo maja jakiś tam papierek i glosują, jak i m się mówi ( to tez zamach na demokracje poniekąd). Ale z drugiej strony, po sto kroć częściej państwowe szkoły kończą wybitni liberałowie, ( być może dla tego, bo są obserwatorami i widza co się dzieje), niż szkoły prywatne, które już od przeszło wieku, racza nas takimi postaciami, jak na przykład, lewicowy Noam Chomsky. Mimo wszystko jednak, nawet te minimum edukacji, oferowane przez obecny system jest o niebo lepszy niż żaden. Takie moje zdanie, można dyskutować, tu zgadzam się jednak z Adamem Smithem. I teraz szybka pointa, bo idę spać.

Tu z tego miejsca, kieruje słowa do was, bo jeśli wy tego nie zrozumiecie, to chyba w Polsce nikt.

Tak jak działa niewidzialna ręka handlu w gospodarce Kapitalistycznej, tak, jedynie w demokracji, ma prawo istnieć swoista niewidzialna ręka, i działa ona najsprawniej, pod warunkiem, ze nie jest kierowana przez podejrzanych typów. Dla tego, reformujmy nasza demokracje, zerwijmy jej łańcuchy. Jednoczmy się, dyskutujmy, wymieniajmy doświadczenia. róbmy to co stanowi jej fundament. Nie bądźmy antysystemowa lewicą. Nie żądajmy politycznych monopoli, tak jak nie żądamy ich istnienia w sferze gospodarczej. I nie popierajmy ustrojowego, centralnego sterowania, którym jest dyktatura, choćby była jedna z najracjonalniejszych jaka byśmy sobie wymarzyli. Mam nadzieje, ze analogia zrozumiała. Szczególnie jeśli gardzisz lewactwem. Pozdrawiam.

 

 

 

 

 

st.joseph
O mnie st.joseph

Z wykształcenia filozof. Kocham logikę, oraz iście sokratejska ironie. Jestem wierzący, ale daleko mi do tego by stawiać prymat teologi nad empiria. Uprawiam sport: biegam i pływam, odwiedzam także siłownie. Od kilkunastu lat maluje. Ubóstwiam "szkodzką", oraz... kiduszowe wino. Jestem demokrata, o konserwatywno-liberalnym uchybieniu, ale w granicach zdrowego rozsądku. Biegle posługuję się językiem Niemieckim, Angielskim, oraz z troszka, hebrajskim, rosyjskim i łaciną.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka