Powracam tu po paru latach w ramach jednego z pisarskich remanentów. Nastewpne me notki, o ile tu wytrwam będą dotykały, bądź muskały tematy, przewujajace sie w mediach, tyle że z mej prywatnej perspektywy. Ponieważ nijak nie mogłem sie tu dostać pod starym adresem, stworzyłem nowy, kosmetycznie zmieniając tylko jena literkę. Dawne me norki znajdziecie pod adresem:
juvenilius.salon24.pl
W takim razie do rzeczy:
Niedawno dowiedziałem się od wiodącego polityka prawicy i
dziwne, bo na to sam nie wpadłem, że wszelkiej maści
prawicowi radykałowie to… środowiska patriotyczne. Oni jako
opiniotwórcy wyznaczają reguły dla prawdziwego patriotyzmu,
ostrzegają przed fałszywym i stanowczo walczą, że wszelkimi
odstępstwami i antagonizmami od wytyczonych przez siebie
reguł.
Jeszcze wczoraj wydawało mi się, naiwnemu, że mój
patriotyzm, wyniesiony z domu i mojej małej śląskiej ojczyzny
to wystarczy, bo niby wynikał sam przez się. Nic
bardziej błędnego.
Patriotyzm to przede wszystkim walka, a do walki
niezbędny
jest… wróg. I skąd ja do teraz wezmę?! Mało tego, wróg musi
być silny, bo słaby się nie liczy, a jego siły muszą być
przeważające. Jeszcze jedno – do głowy musi mi przychodzić
fantazja, regularnie w dni powszednie i święta, bo bez tego,
nawet bez dyżurnego wroga, nie sposób być Polakiem –
człowiekiem i do tego… porządnym!
Przykro mi, bo na razie jestem kosmopolitą, a może nawet
kosmitą, ale… poszukującym prawdy! A to się, chyba,
powinno jakoś liczyć, że się staram.
Jak na razie to szukam właściwych wzorców
nieprzemijających i słusznych wartości, poglądów czy postaw.
Przytoczę w tym celu garść opinii, refleksji i przemyśleń
redaktorów i słuchaczy pewnegoRodzinnego Radia:
Pierwsze słowa, które usłyszałam na antenie Maria
Radyja, to znaczy Radia Maryja, to to, jak ojciec Tadeusz
powiedział, ze katolik to ciapa. Bardzo mnie to uderzyło
i wtedy po raz pierwszy zaczęłam myśleć
Miłość do Boga można wyrażać w rozmaity sposób. Na
przykład można postanowić sobie: dziś nie nażrę się
czekolady jak świnia.
Jak byłam mała, to przychodził do nas taki wysoki ksiądz.
Brał mnie na ręce i tak gładził po pupce. Teraz jestem duża,
ale czasem tak bardzo chcę, aby tamten ksiądz znów mnie
przytulał i głaskał po pupie.
Ja sobie taką modlitwę wymyśliłam sama. Mogę powiedzieć? -
Prosimy... "Jak to dobrze, że jesteś, ojcze Rydzyku, jak to
dobrze, że ciebie ta mama urodziła, niepokalana.
Rozmowa na antenie RM: - Wy tak ciągle mówicie, że ona była
zawsze dziewica. - Tak, proszę pana. - To ja jej strasznie
współczuję
Telewizja i gry komputerowe mogą być przyczyną
masturbacji, która będzie później przeszkadzała w tworzeniu
więzi rodzinnych. Badania na całym świecie wskazują, że
masturbacja jest główną przyczyną rozwodów na całym
świecie
Weźmy słowo „komputer”. Wszystkie litery w tym słowie
przyporządkujmy kolejnym liczbom w alfabecie, potem
dodajmy je do siebie i pomnóżmy przez 6. Co otrzymamy?
Otrzymamy 666. A więc i komputer i Internet to narzędzia
diabła.
Słuchamy, Radio Maryja... w czyjej intencji modlitwa? - Ja
bym chciała się pomodlić za wszystkich oszustów, kłamców i
złodziei... no i za ojca dyrektora oczywiście.
Wczoraj gdy szłam po ulicy zauważyłam księdza który był z
papugą... Był bardzo miły... Chce się pomodlić za jego niego i
jego ptaka
Podchodzi do mnie taka mała dziewczynka... no może miała z
dziesięć lat i opowiada, że na początku wakacji przyszli do
niej do domu koledzy i koleżanki i zaproponowali: założymy
bandę. I założyli... podwórkowe kółko różańcowe. Takie
wspaniałe dziecko...
Pewna matka zapytała mnie, co w takim razie ma czytać jej
syn. Odpowiedziałem, że lepiej niech już czyta „Mein Kampf”
Hitlera niż „Harry’ego Pottera”.
Uff… Wystarczy! Od razu stałem się prorodzinny, pronarodowy,
proskrybcyjny i promocyjny, więc do wzięcia! Sprawdziło się także
wobec mnie proroctwo Forresta Gumpa:
Jedni, tacy jak ja, rodzą się idiotami. Inni, a jest ich
większość staja się coraz głupsi z wiekiem.