Dobra passa ITI trwa. Liczni dobrodzieje prześcigają się, by umilić mu życie i zapewnić dobry byt ekonomiczny.
Niedawno informowano, jak to miasto stołeczne Warszawa podpisało umowę ze spółką, która jest właścicielem klubu sportowego Legia i która to spółka będzie użytkowała nowoczesny stadion, budowany, bagatela, za 500 mln. złotych, płacąc za to użytkowanie mniej, niż zbierze od firm, wynajmujących na tym stadionie powierzchnie handlowe. W zamian za co miasto uzyskało przywilej zorganizowania na własnym stadionie sześciu imprez w ciągu roku. W ten to sposób, dzięki szczodrości prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz i jej politycznego zaplecza w postaci koalicji PO-SLD potężny majątek samorządowy będzie przez 20 lat generował gigantyczne zyski prywatnej spółce. Potem miasto wyremontuje podniszczony już nieco stadion za nasze pieniądze. Właścicielem spółki jest ITI.
Teraz dowiadujemy się, że utrzymywany kruczkami prawnymi przez rząd Donalda Tuska prezes TVP Piotr Farfał zrezygnował w imieniu telewizji publicznej ze starań o emisję losowań totolotka. Po prostu TVP nie odpowiedziała na zaproszenie Totalizatora, który szuka nowego nadawcy dla swojego programu. Ta nonszalancja jest dość trudna do zrozumienia, zważywszy, że oglądalność losowań jest olbrzymia, a reklamy towarzyszące temu programowi należą do najdroższych. Mało tego, Totalizator płaci rocznie za fakt emitowania losowań pomiędzy 30 a 35 milionów złotych – a kontrakt opiewa, o ile się nie mylę, na 10 lat. I któż to został faworytem na placu boju o ten lukratywny kontrakt? Ano TVN. Właścicielem TVN jest zaś oczywiście ITI. Będzie zatem tak, że dzięki uprzejmości państwowej firmy o nazwie TVP, państwowa firma o nazwie Totalizator Sportowy będzie futrować prywatną zupełnie firmę o nazwie TVN przez 10 kolejnych lat na sumę pomiędzy 300 a 350 mln. złotych. Co nie mogłoby się stać, jak mniemam, bez zgody kontrolującego zarówno TVP jak i TS ministra Grada, autora wielu rządowych sukcesów, wśród których warto wymienić sprzedaż stoczni inwestorowi z Kataru i sprezentowanie 12 miliardów złotych Konsorcjum Eureko. A czymże sobie ITI zasłużył na tak specjalne względy? Ośmielam się przypuszczać, że obiektywizmem komentarzy i serwisów informacyjnych, które zyskały telewizji TVN i TVN 24 ciepły przydomek „Tusk News”.
Nawiasem mówiąc – jak tylko prezes Farfał z tego lukratywnego kontraktu w imieniu TVP zrezygnował – to prezesa Farfała odwołano. Jak w przysłowiu: Farfał zrobił swoje, Farfał może odejść. Proponuję chwilę zadumy nad tym faktem tym wszystkim, którzy przyjaźnią się, bądź liczą na wdzięczność Platformy Obywatelskiej. Nie warto być dobrodziejem rządu Donalda Tuska.
