jotEL jotEL
345
BLOG

STALINOWSKIE KORZENIE ?

jotEL jotEL Rozmaitości Obserwuj notkę 4

 

Bolszewia  udająca liberalizm i demokratów oraz  KPP-owskie i stalinowskie  korzenie,  to wnioski do jakich można dojść,  zastanawiając się nad postawą dziennikarzy Gazety Wyborczej i  Polityki  - Seweryna Blumsztajna (ksywa „Pierdolę Nie Rodzę”) i Adama Szostkiewicza (ksywa „wyłysiały kucyk”, do niedawna z tyłu łysej pały hodował filuternego kucyka) w programie ”Kawa na ławę” TVN 24.

To, że  zachowanie Niesiołowskiego nie spotkało się ze stanowczą  krytyką obu dziennikarzy,   i to że   Blumsztajn  nie ganił Niesiołowskiego, lecz oskarżał  Ewę Stankiewicz, dowodzi iż rację miał poeta Jarosław Marek Rymkiewicz, wskazując  na KPP-owskie korzenie środowiska Gazety Wyborczej,  za co zemścił się Adam Michnik, pozywając  polskiego poetę do  sądu, który go skazał za głoszone poglądy.

Odwracanie kota ogonem, jawna hucpa, nazywanie czerni – bielą, to przecież specjalność KPP i stalinowców. Tamte stalinowskie tradycje wyraźnie bliższe są Blumsztajnowi, niż demokratyczne eciepecie.

Cała zresztą postępowa ideologia  GW, kiedy jej się przyjrzeć, to jakby  rodem z SDKPiL  i KPP, w ekonomii uznali co prawda kapitalizm, ale  reszta bez większych  zmian, nawet stosunek  do Śląska podobny. Przed wojną KPP stała za niemieckością Śląska, teraz też Rasiem na Czerskiej  się zachłystują, a  stosunek do Kościoła, a antypolonizm, którym publicystyka  postępowców od samego początku jest podszyta, te wszystkie ozdrowieńcze i  odbrązawiające naszą historię  batalie z  Westerplatte na czele. Jak kto z Krytyką Polityczną i jej lekturami przystaje,  takim się staje.

Bezczelność i tupet Blumsztajna oskarżającego  dziennikarkę wykonującą przecież swoją pracę i usiłującą zadać pytanie posłowi na terenie Sejmu,  zastanawia i przypomina bezczelność stalinowskich prokuratorów oskarżających polskich patriotów. Wygląd też podobny.

 

 

jotEL
O mnie jotEL

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości