Jan Grylicki Jan Grylicki
35
BLOG

O jednomyślności słów kilka

Jan Grylicki Jan Grylicki Polityka Obserwuj notkę 0

Wojciech Sadurski w notce Daleko-blisko opisuje cztery możliwości postępowania z ratyfikacją Traktatu Lizbońskiego po tym, jak Irlandia odrzuciła ten traktat w referendum.

Pominę na razie analizę pana Sadurskiego, skupię się wszelako na zasadzie jednomyślności w polityce, która panu Sadurskiemu niespecjalnie się podoba.

Jednomyślność nie jest współczesnym wynalazkiem. Rzeczpospolita Obojga Narodów, a wcześniej Królestwo Polskie, znały i stosowały tę zasadę podczas obrad sejmowych.

Gdyby pan Sadurski przeczytał książki Jasienicy, to wiedziałby, że w Polsce Piastów, Jagiellonów i pojagiellońskich królestwach, z równą powagą traktowano ziemie (współczesne odpowiedniki regionów) duże i zasobne, jak ziemie małe. Scalenie różnych ziem pod jednym berłem, bez stałej przemocy, wymagało jednomyślności przy uchwalaniu praw i podatków.

Polska była dzięki temu potężnym mocarstwem, zdolnym pokonać Turcję, Tatarów i Moskwę. Brak waśni wewnętrznych dawał moc i siłę do działań zewnętrznych.

Minęły setki lat, ale nie zmieniła się sytuacja. Jeżeli Europa ma być zjednoczona, to nie może się to odbyć wbrew najmniejszemu nawet jej członkowi. Wszyscy muszą uszanować zdanie innego członka jednoczącej się Europy. Bez jego zgody nie wolno narzucać mu jakiegokolwiek prawa, ani obowiązku.

W przeciiwnym razie jedność Europy będzie można utrzymać wyłącznie siłą, co prędzej czy później skończy się jej ponownym rozpadem.

Konserwatywny liberał.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka