Jarosław Klimentowski Jarosław Klimentowski
1329
BLOG

O paradoksach i zdrowym rozsądku w nauce

Jarosław Klimentowski Jarosław Klimentowski Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 104

Nie ukrywam, że do napisania tej notki zainspirowała mnie dyskusja o paradoksach i rzekomym braku zdrowego rozsądku w Szczególnej Teorii Względności. Abstrahując od samej tej teorii trzeba wyraźnie zdać sobie sprawę, że takich kamieni milowych w historii nauki było wiele. Dziś rzeczy, które są dla nas oczywiste, starożytnym nie mieściły się w głowie. Nie trzeba uciekać się do poszukiwania skomplikowanych paradoksów. Oto kilka z nich:

1) Gdybyśmy starożytnemu filozofowi powiedzieli, że Ziemia jest kulista, popukał by się w głowę. Przecież to sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem. Gdyby tak było, to idąc w dowolnym kierunku mielibyśmy ciągle z górki, a ludzie po drugiej stronie zwyczajnie by pospadali

2) Gdybyśmy starożytnemu filozofowi powiedzieli, że Ziemia nie jest centrum Wszechświata i że okrąża ona Słońce, również popukałby się w głowę, gdyż wystarczy spojrzeć na niebo, aby stwierdzić, że wszystko okrąża Ziemię

3) Pierwsza Zasada Dynamiki Newtona jest kompletnie sprzeczna ze zdrowym rozsądkiem. Przecież doświadczenie każdego człowieka podpowiada, że nie ma ruchu bez wkładu energii. Każde ciało czy to puszczone, rzucone, czy rozpędzone w dowolny inny sposób dąży do tego, aby się zatrzymać.

4) Zasada względności Galileusza mówi, że nie da się wykryć własnej prędkości nie wyglądając "przez okno". A przecież każdy gdy zamknie oczy łatwo stwierdzi czy jego pociąg czy samochód jedzie, czy stoi.

5) Mam przekonanie graniczące z pewnością, że nawet w dzisiejszych czasach znajdziemy na ulicy ludzi gotowych założyć się o pieniądze, że ciężki, kilkudziesięcio kilogramowy kamień będzie spadał szybciej, niż lekki kilku kilogramowy. Po prostu w głowie się nie mieści, jest zupełnie nielogiczne i sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem, że cięższy kamień nie będzie spadał szybciej, niż lżejszy.

Zastanawiam się czy punkt 5) nie będzie lepszym sposobem na czerpanie zysków z nauki, niż etat na uniwersytecie :)

Reasumując - nauka i zdrowy rozsądek nie zawsze szły w parze. Wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach, mając dostęp do ogromnej ilości wiedzy, do internetu, bibliotek, do możliwości studiowania za darmo powinno nam być znacznie łatwiej pogodzić się i przyjąć do wiadomości dziwne zjawiska płynące z teorii względności, niż starożytnym próbującym mierzyć się ze skromną listą problemów przedstawionych powyżej. Największe odkrycia naukowe powstawały właśnie wtedy, gdy naukowcy potrafili wyjść poza swoje zdroworozsądkowe postrzeganie świata.

Na deser piękna piosenka o relatywistycznych podróżach napisana i zaśpiewana przez astrofizyka:

 https://www.youtube.com/watch?v=7Ti9EA_ks28

Ikarus, MAN, Jelcz i Solaris

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie