jaszczur11 jaszczur11
205
BLOG

Strudzona Intuicja usiadła na starej ławce w parku

jaszczur11 jaszczur11 Rozmaitości Obserwuj notkę 40

Strudzona Intuicja usiadła na starej ławce w parku. Rozejrzała się wokoło. Nikogo nie było.
Zdjęła ciasne trzewiki, zsunęła z nóg delikatne białe pończochy, podciągnęła do kolan kwiecistą wiosenną spódnicę,  postawiła drobne bose stopy na mokrej po deszczu trawie.
Poczuła ulgę.
Długo wędrowała po świecie zastanawiając się nad odpowiedzią.
Odpowiedzią na pytanie: W kim mnie więcej i czy we wszystkich jestem?
Od zawsze wmawiają mi, że jestem domeną kobiet. Kobieca intuicja.
Ale czy ta domena nie jest tylko ochłapem rzuconym kiedyś kobietom? - pomyślała
Ochłapem rzuconym przez mężczyzn jako rekompensatę rzekomej mniejszej inteligencji?
 W tym momencie obok niej, na tej samej ławce usiadło dwoje ludzi. On i Ona. Siedzieli milcząc.
Uznała, że dobry to moment by zajrzeć do ich wnętrza i spróbować znaleźć odpowiedź, lub chociaż jej poszukać. I wniknęła weń jednocześnie. Po chwili wróciła i była wyraźnie zadowolona.

A więc to tak - uśmiechnęła się.
Oboje mnie mają! Ona tylko myśli, że tylko Ona mnie ma, a On ma mnie, ale we mnie nie wierzy.
On i Ona odeszli.
A nasza Intuicja, dalej siedziała na ławeczce, ale była jakby drobniejsza.
Czyżbym, zostawiła trochę siębie w Nich? - zastanowiła się. Chyba tak.
Może kiedyś, jak któreś z nich wejrzy głeboko w swe wnętrze i spotka mnie to wtedy odnajdzie też siebie.
Bo ja to Oni, tylko na najgłębszym swoim poziomie. - znów się uśmiechnęła i powędrowała  dalej, ale już boso i niespiesznie.

 

jaszczur11
O mnie jaszczur11

Gdy ktoś jest bezmyślny, dobrze, by był i leniwy

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości