Igor Janke napisał: "Sam sobie wybija z rąk argument o tym, że jest źle traktowany przez media."
Czegoś tak absurdalnego jeszcze nie czytałem.
JEST DOKŁADNIE ODWROTNIE!!!
PiS, zgadzając się na debaty w Polsacie, TVN-ie lub w reżimowym TVP, Brauna – autoryzowałby te media w oczach swoich wyborców. Dawałby sygnał, że – być może te media mają jakiś przechył polityczny, ale w gruncie rzeczy spełniają swoją misje.
A TAK NIE JEST!!!
Wymienione media w Polsce zrezygnowały z misji rzetelnego informowania. Prowadzą ostrą walkę z jedyną, opozycyjną partią, PiS-em. W tej batalii nie cofają się przed manipulacjami, kłamstwem i prowokacjami. To jest walka nie tylko z PiS-em, ale również z pewną, znaczącą częścią polskiego społeczeństwa, która wyznaje konserwatywne poglądy, a którą PiS reprezentuje.
NIE WOLNO AUTORYZOWAĆ TAKICH MEDIÓW!
I druga sprawa. Reprezentacje do debat. PO, SLD, PSL i PJN, przecież stoją po jednej stronie barykady politycznej. PSL jest dzisiaj w koalicji z PO. PJN, choć nieformalnie, to również współpracuję z PO. Nie ma też wątpliwości, że jeśli PO z PSL-em nie uzyska większości w przyszłym parlamencie, to dobierze sobie SLD. Już dzisiaj dobiera sobie pojedynczych posłów z tej partii.
Te partię, w gruncie rzeczy stanowią jeden blok, który można określić, jako „antyPiS”.
We wszystkich, istotnych sprawach, podział przebiega wzdłuż jednej barykady: PiS przeciwko antyPiS.
Igor Janke chciałby aby PiS autoryzował reżimowe media i zgodził się na pojedynki 4:1.
Ps. Powyższy tekst jest wyrazem mojej subiektywnej opinii.)