Jerzy Bielewicz Jerzy Bielewicz
688
BLOG

Sądny tydzień dla złotego!

Jerzy Bielewicz Jerzy Bielewicz Gospodarka Obserwuj notkę 8

Jutro spotkają się członkowie Komitetu Stabilności Finansowej, między innymi: prezes NBP, minister finansów i przewodniczący KNF. Spotkanie zainicjował szef NBP, Marek Belka zaalarmowany osłabieniem złotówki do franka szwajcarskiego. Z całą pewnością w centrum uwagi tego gremium znajdzie się obecna sytuacja w sektorze bankowym. Z jednej strony banki mogą liczyć na nadzwyczajne zyski z portfela kredytów hipotecznych we frankach szwajcarskich, gdyż frank znacznie umocnił się do złotówki (z 3,50 na 4.30 złotego za franka), z drugiej zaś, „frankowicze” (wzięli kredyty indeksowane do franka) mogą nie wytrzymać obciążeń finansowych, zbuntować się i zaprzestać spłaty kredytów, których wartości w złotówkach napompowano niczym balon. Czy problem „frankowiczów” jeszcze raz zostanie zamieciony pod dywan?

Banksterzy od lat zachowują się jak przysłowiowy chłop, który oducza konia jeść. I już by się chłopu udało, gdyby koń nie zdechł... Co prawda, podsuwają „frankowiczom” kolejne kredyty na spłatę zobowiązań hipotecznych, jednak to nie rozwiązuje problemu, bo cięzar zadłużenia coraz to rośnie sięgając absurdu. Amerykański CNN pokazał swoim widzom spowiedź „frankowicza”. Pani ta wyjaśniła, że cena rynkowa jej mieszkania jest obecnie dwu i półkrotnie niższa niż wartość kredytu, który pozostał jej do spłaty... Z takiej pułapki zadłużenia nie ma ucieczki. Nawet jeśli bank sprzeda jej nieruchomość po cenie rynkowej (wątpliwe), to pozostanie jej do spłaty dług, którego nie będzie wstanie udźwignąć. Z kolei niemiecka prasa podkpiwa z nas pytając: „Po co Polakom mieszkania?” Nie robi tego bez przyczyny. Ci sami analitycy bankowi i ekonomiści, którzy przed sześciu laty gremialnie wychwalali pod niebiosa kredyty hipoteczne we frankach szwajcarskich, dziś, lobbują za programem „Mieszkania na wynajem”.

Tymczasem, wydarzenia nadchodzącego tygodnia mogą doprowadzić do dalszej deprecjacji złotego w stosunku do franka szwajcarskiego i dolara amerykańskiego. W czwartek szef Europejskiego Banku Centralnego (ECB), Włoch, Mario Draghi ogłosi program luzowania monetarnego (dodruku Euro), najprawdopodobniej przy votum separatum ze strony Niemiec. Trzy dni później (niedziela) do władzy w Grezji w wyniku wyborów parlamentarnych, na fali społecznego sprzeciwu wobec EU, może dojść lewacka Siriza. Taki zwrot i zagrożenie wywołały zalążek paniki bankowej w Grecji i ucieczkę depozytów i pieniądza z lokalnego systemu bankowego zagranicę. Dlatego dwa największe greckie bank właśnie zwróciły się do ECB o dofinansowanie z Funduszu Ratunkowego, bo już dziś tracą płynność finansową. Rozwój wydarzeń tego tygodniu może doprowadzić w średnim okresie do rozpadu strefy euro, co słusznie przewidzieli Szwajcarzy uwalniając franka od euro. Co ze złotym w tej sytuacji? Jego wartość może spaść do niewyobrażalnego poziomu pięciu sześciu złotych za franka.

Więcej na: http://unicreditshareholders.com/bie%C5%BC%C4%85ce_informacje

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka