Third Quest Third Quest
1681
BLOG

Dowody przeciw Boskości Jezusa? (1)

Third Quest Third Quest Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

 

WPROWADZENIE

Notka napisana przez K.L.

Współczesne badania naukowe sprawiły, że współczynnik dokonywanych apostazji wzrósł, nawet wśród księży i zakonników. Powód? "Dochodzą często do innych wniosków niż doktryna Kościoła, ale nie wszyscy przestają uważać się za chrześcijan. Dobry Człowiek Jezus – Syn Człowieczy, lecz nie Boży – pozostaje dla nich wzorem do naśladowania."[1] Zdaje się, że obiektywne dochodzenia trzeciego podejścia pokazują, że pomyliliśmy się: Jezus nie był Bogiem, był człowiekiem, i nie ma co liczyć na inny obrót spraw, chyba tylko manipulując faktami.

"W ten nurt badań wpisuje się Tomasz Węcławski. Ukazuje on, jak w okresie popaschalnym (po śmierci i zmartwychwstaniu) postępował proces uznawania Jezusa za Boga. Węcławski sugeruje, że był to błędny kierunek. Na osobę Jezusa, radykalnego reformatora religijnego i etycznego, narzucano obraz Boga, bo takie miało być oczekiwanie pierwotnego Kościoła. Tymczasem Jezus albo wcale tego ubóstwienia nie chciał, albo rozumiał je inaczej, niż głosi Kościół. W jednym z wykładów dostępnych w Internecie na witrynie Pracowni Pytań Granicznych, którą Węcławski założył na UAM w 2006 r. i którą do dziś kieruje, czytamy: „Nawet Boże imiona teologii objawionej powinniśmy zgodnie z duchem radykalnego apofatyzmu [przekonanie, że o Bogu łatwiej powiedzieć, czym nie jest, niż czym jest] porzucić, skoro dopiero kiedy przestajemy się z nimi wiązać, może się wypełnić to, co one nam obiecują: doświadczenie Bożej obecności”. Teolog zwraca uwagę na język religijny. Możemy go tak używać, że zamiast zbliżać, oddala nas od sacrum, od osobistego z nim spotkania. A przecież to ono, a nie abstrakcyjne formuły, są esencją wiary. Przeniesienie na Jezusa symboli boskich może nas od Niego odgrodzić. Węcławski nie chce komentować swej apostazji, odsyła do wykładów w Pracowni. Nie wiemy więc, jak by się dziś sam określił: czy uważa się nadal za chrześcijanina. Możliwe, że tak. Teolog odrzucił pewien obraz Jezusa, ale może nie Jezusa jako orędownika pewnego przesłania. Odrzucił pewną interpretację paschy, ale nie doświadczenie, które ona wyraża."[2]

Dowody na to, że Jezus nie był Bogiem:

1.     "Natchnienie Pisma Świętego przez Ducha św. przyjmujemy na podstawie wiary, ale tę wiarę opieramy także na podstawie tego samego Pisma Świętego, które uważamy, że zostało natchnione przez Ducha św. - zatem jest tu sprzeczność. Nawet jeśli powiemy, że natchnienie opieramy na podstawie tradycji Kościoła – tu także jest niepewność, więc nic pewnego nie wiemy o natchnieniu. Jedynie możemy wierzyć, ale to nie znaczy, że nasza wiara jest prawdziwa."[3]

2.     Zdaniem katolików nie wiemy na pewno które słowa Nowego Testamentu wypowiedział Jezus, gdyż pod koniec I wieku jego słowa były na nowo formułowane. Ponoć trudno dziś odgadnąć rzeczywisty sens opisów o objawieniach Jezusa po fakcie zmartwychwstania. Bibliści zaś mówią: opisy podane przez Ewangelie nie miały miejsca w rzeczywistości. Problemy dotyczą także cudów Jezusa, czy też opisów o narodzeniu Jezusa. W kościołach uczy się ludzi, że te wydarzenia miały miejsce w rzeczywistości. Jest to rodzaj nieprawdy.

3.     Wszystko wskazuje na to, że Jezus za życia nie powiedział, że jest równym Jahwe, że jest Bogiem. Gdyby to zrobił uczniowie nie mieliby przecież problemu z jednoznacznym określeniem go.

4.     „W latach 30-45(50) dokonano reinterpretacji nauki ziemskiego Jezusa z Nazaretu - co znalazło odbicie w Nowym Testamencie. Problem jest o tyle ważny, że wydaje się, że osobiste słowo Boga winno mieć większą wagę i autentyczność niż objawienie (którego nie można zweryfikować bezpośrednio z Bogiem twarzą w twarz jak to miało miejsce za życia na ziemi). Krystalizacja uznania Jezusa jako Boga następuje dzięki kulturze helleńskiej - w której to kulturze jak sami wiemy z mitologii bogowie mieli postać ludzi, cielesną. Nie musi to być do końca prawdziwe, aczkolwiek budzi duże wątpliwości.” [4]

5.     Jezus żył w niespokojnych czasach pełnych fałszywych mesjaszy, przesiąkniętych oczekiwaniami mesjańskimi, czekających na rychły koniec świata. Obietnica Jezusa dała zatem początek mitowi. Trzeba dodać: obietnica, w której sam Jezus się pomylił. Uczniowie przyłożyli mu łatkę swoich oczekiwań. Kościół św. Pawła przecież żył oczekiwaniem na koniec czasów, ale jej nie doczekał, wobec czego św. Paweł musiał produkować różne wytłumaczenia. Wytłumaczenia, które stały się udziałem również esseńczyków, naiwne samooszukiwanie się spowodowane tym, że ludność zawiodła się na oczekiwaniach przyjścia Królestwa.

6.     „Jeśli mam rację, Jezus spodziewał się, że Królestwo Boże wedrze się do świata za jego życia. W związku z tym interesowali go tylko jego bezpośredni uczniowie; nie zrobił nic, by stworzyć jakąś szerszą sieć. Swoją naukę kierował do Żydów, zbłąkanych owiec Domu Izraela. Kilka razy przekroczył granice Palestyny, ale na krótko i nigdy z zamiarem założenia wspólnoty w nie-żydowskim świecie. „W “The Authentic Gospel of Jesus” zadaję pytanie: jak to możliwe, że tak wielki religijny geniusz miał tak wąski horyzont i wykluczał z uczestnictwa w religijnej prawdzie ludzi spoza świata żydowskiego? Najlepszym dla mnie wyjaśnieniem jest myśl, że taka była jego misja, a resztę pozostawiał Bogu i Królestwu Bożemu, które nastanie niedługo. W czasie Ostatniej Wieczerzy Jezus ślubuje nie dotykać wina aż do chwili nadejścia Królestwa. Jeśli naprawdę wierzył, że ma przed sobą jeszcze kilka godzin życia, to jakie znaczenie miał ów ślub?”[5]

7.     Zaskakujące, że im dalej od czasów Jezusa tym więcej ludzie zaczęli twierdzić o Jezusie, mieć więcej pewników o nim.

 

 

____________________________________________________

[1]http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/niezbednikinteligenta/248498,1,boskosc-jezusa.read 

 [3] http://www.religia.pl/polski_informacje_12_comments.php?id=3813_0_99_0_C

[4] Ibidem.

[5] http://tygodnik2003-2007.onet.pl/1546,1221198,6,dzial.html
 

 

Third Quest
O mnie Third Quest

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura