jox jox
611
BLOG

Cisza nad Turowskim

jox jox Polityka Obserwuj notkę 1

W porównaniu z szumem medialno internetowym sprzed prawie roku gdy red. Gmyz wspólnie z IPN ujawniało Turowskiego, po jego uniewinnieniu można powiedzieć, że mamy zadziwiającą wręcz ciszę. Pisała o tym coś "Gazeta Wyborcza" i nieocenniona "Gazeta Polska", pomstując i stawiając pod pręgierzem sędziów, co akurat nie dziwi. Pan Gmyz we wpisie w Frondzie ubolewa nad wyrokiem, rzeczywiście mocno zdziwiony i rożalony, bo przecież dowody były mocne i nie do podważenia. Płacze nad ponad 200 pracownikami MSZ, których ujawniło swoją współpracę i wyszło na frajerów. 

Pan redaktor nie uwzględnia, albo nie chce zrozumieć, że przy linii wyrokowania zastosowanej przez SA, dowody, że Turowski był brzydkim szpiegiem nie mają żadnego znaczenia. SA uznał bowiem, że ponieważ po 1990 roku Turowski pracował dla polskich służb i wielokrotnie zagranicą, to nalezy mu się wieczysta ochrona, podobie jak jego źródłom, wykorzystywanym przez polski wywiad dla realizacji interesów państwa. Jak stwierdził SA, sprawa ta w ogóle nie powinna trafić do sądu. Przypuszczam, że w najbliższym czasie może zapaść kiulka podobnych wyroków. Ból nad losem ponad 200 frajerów wyrażany przez Pana redaktora też wydaje mi się dość sztuczny, bo przecież sam Pan redaktor był łaskaw opracować ich listę i opublikować, z całkiem wyraźną sugestią, że powinno się ich wywalić. Ich sytuacja jest o tyle odmienna od Turowskiego, że oni z wysokim prawdopodobieństwem nie pracowali dla wywiadu po 1990 roku. Casus Turowskiego nie kończy lustracji i nie ma co rozrywać szat. Kilka dni wcześniej ten sam SA utrzymał wyrok SO wobec byłego dyplomaty, który się odwołał, prawdopodobnie dlatego, że nie pracował dla służb po 1990 roku. Rozumiem żal redaktora Gmyza. Okazuje się bowiem, że nie może on sobie powieśić upolowanego trofeum po Turowskim na ścianie i jego referencje jako dziennikarza "śledczego" (Boże co za głupi termi) trochę ucierpią. Ewewntualnie jakiś zidiociały prokurator może zapragnąć spróbować ścigać parę osób za ujawnienie polskiego agenta co podlega karze, ale spokojnie, wielu takich debili nie ma. Wszyscy związani z tą sprawą mogą spać spokojnie i dalej odgrywać swoje role.

Paradoksalnie za całe zamieszanie w najmniejszym stopniu odpowiada IPN, który pracuje na tym co ma i zazwyczaj nie zajmuje się myśleniem, Wyrok SA uderza w naszych "bondów" z AW, którzy okazali się na tyle niekompetentni, że nie potrafili zagwarantować bezpieczeństwa własnego oficera i współpracownika na kierunku wschodnim. Może Pan redaktor Gmyz i inni dziennikarze śledczy zadadzą parę niewygodnych pytań byłemu sekretarzowi kolegium służb specjalnych obecnemu ministrowi, może zapytacie co na ten temat ma do powiedzenia kierownictwo AW i jak sobie wyobraża funkcjonowanie Agencji, gdy nie jest w stanie chronić źródeł. Może dogrzebiecie się do tego kto wystawił Turowskiego i dlaczego. Warto pogrzebać, bo ta sprawa to kolejny przykład degrengolady i byle jakości Tuskolandu. Ale na razie cisza w mediach , a TVN dziarsko nadaje o polskich służbach, które będą wykradały dziennikarskie zwłoki z Syrii. Może to się uda. Przy okazji ciekawe jak wygląda potencjał kadrowy i przygotowanie do pracy na tych kierunkach. Ale na razie cisza, cisza.    

 

         

jox
O mnie jox

Lubię chodzić po ziemi.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka