KALENDARZ HISTORII KALENDARZ HISTORII
112
BLOG

POWTÓRKI Z HISTORII: TRAKTATY I GRANICE (1 grudnia)

KALENDARZ HISTORII KALENDARZ HISTORII Polityka Obserwuj notkę 0

 

1 grudnia zdaje się stosownym dniem na wejście w życie Traktatu Lizbońskiego. (Pojawiają się wprawdzie głosy o jego nieważności w Polsce - nieopublikowanie w Dzienniku Ustaw, ale przy unijnej bolszewizacji PRAWA nie będzie to przecież miało żadnego znaczenia. Zwłaszcza, że SIŁA nie jest po naszej stronie, a „nasza strona” nie wykazuje żadnej WOLI, żeby być naprawdę naszą.)

Także 1 grudnia, w 1925 roku, podpisano w Londynie zespół umów wynegocjowanych w Locarno („traktat z Locarno”). Było tam także porozumienie między Niemcami, Włochami, Wielką Brytanią, Francją i Belgią w myśl którego Niemcy zobowiązywały się do uznania swoich granic zachodnich, ale nie wschodnich. Zanim doszło do podpisania układów lokarneńskich dyplomacja polska rozważała dwa sposoby przeciwdziałania: doprowadzenie do zerwania negocjacji lub przyłączenie się do nich. Pierwszy odrzucono, z obawy przed łatką „wroga pokoju”. Jeśli chodzi o drugi - Polska (podobnie zresztą jak Czechosłowacja) otrzymała „pozatraktatowe gwarancje” i minister spraw zagranicznych Aleksander Skrzyński – mimo upokarzającego traktowania w czasie negocjacji - Locarno podpisał.         

Warto wspomnieć, że głównym architektem traktatu z Locarno był Gustaw Stresemann, polityk o wybitnie antypolskim nastawieniu. Nazywał on Polaków narodem, który powinien być rządzony przez Niemców, żądał odłączenia od Polski Śląska, „korytarza” i znacznej części Wielkopolski oraz działał na rzecz gospodarczego osłabienia Polski (wojna celna, lobbowanie przeciwko udzielaniu Polsce zagranicznych kredytów).

Czechy po Locarno znalazły się w sytuacji geopolitycznej, która zaowocowała czternaście lat później ich aneksją przez Niemcy. O tym, co spotkało Polskę nie trzeba chyba pisać. Czternaście lat dla poważnej dyplomacji to chwilka.

Niemiecka polityka tamtego okresu współgrała z zapomnianą przez nas XIX - wieczną doktryną „Hakaty”(Niemiecki Związek Marchii Wschodniej). Organizacja ta, która za oficjalny cel stawiała wzmacnianie poczucia narodowego Niemców na „kresach wschodnich”, w praktyce realizowała go przez: wspieranie Niemców w wykupywaniu nieruchomości i osiedlaniu się w Wielkopolsce, budowaniu tam niemieckiej klasy średniej i umieszczaniu Niemców w kluczowych rejonach gospodarki, monitoring polskiej aktywności na tych terenach (w tym prasy), wspomaganie niemieckiego szkolnictwa, organizacji propagandy proniemieckiej.

Zapomnieliśmy. Dlatego zostanie nam przypomniane.

 

WIĘCEJ FAKTÓW I DAT Z K-A-L-E-N-D-A-R-Z-A---H-I-S-T-O-R-I-I m.in.: JASIENICA, KONECZNY, ŁOJEK, J.MACKIEWICZ, S.MACKIEWICZ, MICHALKIEWICZ, PRUS, SUWOROW. TYLKO PRAWDA JEST CIEKAWA. ZROZUMIENIE WCZORAJ DZIŚ, DAJE SZANSĘ ZMIANY JUTRO.

 

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka