kaminskainen kaminskainen
293
BLOG

Co kaminskainen pisał po śmierci Poetki

kaminskainen kaminskainen Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Z dyskusji na forum... muszkarskim, w dziale "Hydepark". Wklejam, bo tak :)

--------------

W jednej powieści bohaterka mówi na pogrzebie pewnego człowieka: liczy się ostatnia karta. Jakoś mi się podoba taka MOŻLIWOŚĆ bardziej łaskawej oceny.

Bardzo łatwo "osądzać przeszłość" - ale zalecam powściągliwość z jednej prostej przyczyny. Wyznawcami nazizmu było z 90% niemieckiego społeczeństwa. Skąd mamy pewność, że wówczas, w ówczesnych warunkach i kontekście, akurat bylibyśmy z całą pewnością w tej dziesięcioprocentowej, szlachetnej mniejszości? Pałanie taką pewnością siebie z pewnością graniczy z pychą - i osądzanie również. Nie ma sensu PRZEKLINAĆ przeszłości, to jest nawalanie w słomianą kukłę. Robienie SOBIE dobrze.

Jakkolwiek by nie patrzeć na późniejsze zaangażowania Szymborskiej - miała do nich prawo i nie były one obrzydliwe, jak były wspomniane wyczyny GW odnoście Herlinga. To był ostatni dzwonek, by cisnąć tą szmatą raz na zawsze o ścianę.

No i osławiony wiersz "Nienawiść" opisuje DOSKONALE ówczesny stan umysłu - ale DRUGIEJ strony barykady, tej antylustracyjnej. Wystarczy sięgnąć do wspomnień Jacka Kuronia, który tę nienawiść wprost wyznawał. Jest to dla mnie fenomen jednak niepojęty. Jeśli nawet Macierewicz faktycznie czymkolwiek wówczas "zionął" - to Towarzystwo było jego lustrzanym odbiciem.

Problem w tym, że kupa ludzi czerpie informacje z jednego, jedynego źródła (gazety) - albo wręcz tylko podchwytuje opinie obowiązujące w "kręgach" i podąża za nimi "nieomylnym instynktem głupoty"... Szersze spojrzenie, to którego jedna gazeta zawsze poskąpi (bo są przecież gazety organami indoktrynacji!) - bardzo wiele wyjaśnia. Pamiętam, jak sam się przepraszałem z "oszołomami" - którzy, o zgrozo, okazywali się mieć rację w niejednej sprawie :)

Tym niemniej - przestrzegam przed osądzaniem i przeklinaniem przeszłości - to łatwy i pusty gest. Wymowa samych faktów jest dziś jednoznaczna (czy odnośnie Heideggera i Eliadego, czy Szymborskiej i Tuwima) - i przy ich suchym przedstawieniu powinniśmy pozostać.

"Radykał, ale sympatyczny" (z filmu) Szczerzy przyjaciele wolności są niezmiennie czymś wyjątkowym. (Lord Acton)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości