"Uważałem i uważam, ze wojskowe służby powinny, tak jak to się stało ze służbami cywilnymi, również powinny przejść przez weryfikacje. Jednak powinno było się to odbyć w ciszy i spokoju."
Wzięte STĄD. Innymi słowy, WIEŚ (czyli Wojskowych Inwigilatorów Ewentualnie Śledczych) należało rozmontować po cichu. Tylko wtedy ciemny lud by nie wiedział, że nowa WIEŚ jest już słuszna, więc Antek Węszący musiał narobić rabanu jak ten kretyn.