Będzie to najkrótsza notka o choince i najdłuższa o Chanuce. Jak choinka wygląda, można zobaczyć w materiale graficznym.
Nie wiem, kiedy stworzono choinkę, ale ilość igieł wskazuje, że była to praca dla cierpliwego rzemieślnika i trochę też o nim będzie. Jedno jest pewne, że choinka w tradycje się wplątał i nawet taki co choinkę nie tolerował, to w dniach Choinki siedział pod pretekstem wdychania oparów żywicznych, a jak został sam w pokoju, to bombki delikatnie przecierał i łza w oczach stawała, bo pamiętał, jak dzieciakiem był. W tytule wstawiłem część obrazu niemieckiego malarza Leopolda von Kalckreutha i jego najlepszy choinkowy temat z dzieciakami.
Piękny to zwyczaj i nawet dzieci żydowskie uwielbiały choinkę stroić, a rodzice jak się w spólnotę wżarli, to też prezenty dla najbliższych pod choinkę kładli.
I z takim pięknym zwyczajem postanowiła konkurować Chanuka. Dosyć ładny i ciągle udoskonalany kształt świecznika ma zastąpić Dzień Choinki i stać się nieodłączną tradycją oplatającą cały globus. Powiem szczerze, że tradycją niebezpieczną, bo świeczki na choince z czasem zastąpiono lampkami elektrycznymi (co wyeliminowało pożary choinek) a Chanuka z oliwy przeszła na świeczki.
Zagrożenie jest i tu statystyki milczą, co nie znaczy, że ludzie widzący olbrzymie zagrożenie dla lokalnej społeczności obojętni obok Chanuki przechodzą. Jeden fałszywy krok i zagrożenie jest. Taki krok wykonał kierownik Sejmu Hołownia i Chanuka stanęła. Może gdyby cicho stanęła to by stała, ale jak zaczęto muzykowanie, to Polski Poseł Grzegorz Braun wyskoczył z sali dumania i zadumanych i płomień zobaczył. Dobrze, że pod ręką gaśnica była, bo nieszczęście było prawie namacalne. Co było dalej, to wiecie, ale powiem, że właściciele Chanuki po raz pierwszy uzyskali bezpłatną reklamę i podziw i akceptację środowisk antychrześcijańskich, którzy Dnia Choinki nienawidzą. Chyba że na niej wiszą bomby, ale to inny temat.
Środowiska nam powszechnie znane zaczęły kombinować nie tylko jak posła polskiego skopać, ale też broniących posła przekonać, że Chanuka jest cudem religijnym i nawet sam wynalazca choinki Jezus w rozpalaniu wymienionego cudu udział brał. Znowu jestem pewien, że Chanuka jest przedmiotem pamiątkowym i cennym dla społeczeństwa żydowskiego, ale Jezus z Chanuką kojarzony być nie może. Jest jeden taki mały element tego wydarzenia, w którym Jezus udział brał, ale to tylko mały element.
Była zima i obchodzono w Jerozolimie uroczystość poświęcenia świątyni. Jezus przechadzał się po świątyni i w portyku Salomona dopadli Go żydzi. Była ostra dyskusja, co było normalne i może na tym by się zakończyło, gdyby Jezus nie zauważył, że Chanuka się pali a oliwy mało. Wyobraź sobie, że idziesz, a mocą wielką obdarzony jesteś i widzisz, że ktoś coś pali, a paliwa zaczyna brakować. Ja jestem pewien, że gdyby Jezus nie pstryknął palcami, by kaloryczność oliwy podwyższyć, to dziś tematu by nie było.
Temat mnie wciągnął, więc zakończę krótko. O Niemcach będzie.
Charité, najbardziej tradycyjny szpital w Berlinie i szczycący się swoją neutralnością odrzucił wniosek żydowskiego koła uniwersyteckiego, które w tym roku chciało po raz pierwszy urządzić Chanukę w murach szpitala. Koło żydowskie zostało uprzejmie poinformowane, że choinka jest „symbolem bożonarodzeniowego przesłania pokoju ponad granicami religijnymi”
Próbowano dyrekcję szpitala przekabacić na swoją stronę, podważając dobre strony Dnia Choinki i ukazując najlepsze strony świecznika, ale dyrekcja była uparta. W końcu to ogień. U nas jak kierownik zarządzi, to można Sejm spalić, ale u Niemców widocznie bieda i chcą nawet o takową dbać.
Link do Jüdische Allgemeine TUTAJ
Teraz ostatnie wejście, by pokazać wyjście.
TUTAJ X Viktor Orban
Premier Węgier Viktor Orbán opuścił salę w momencie, gdy przywódcy Unii Europejskiej podjęli decyzję o rozpoczęciu negocjacji w sprawie akcesji Ukrainy, podaje The Guardian, powołując się na trzech dyplomatów.
Później Orban opublikował na portalu społecznościowym oświadczenie, w którym powtórzył swoje wcześniejsze stanowisko, że Ukraina nie jest gotowa do rozpoczęcia negocjacji w sprawie przystąpienia do UE.
Rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych z Kijowem w obecnych okolicznościach jest irracjonalne” – stwierdził, dodając, że Węgry nie chcą uczestniczyć w „tej złej decyzji”.
Źródła wewnątrz Rady Europejskiej podają, że Orbán celowo opuścił posiedzenie na czas głosowania nad decyzją dotyczącą Ukrainy. „Najważniejsze, że nikt nie sprzeciwił się tej decyzji.
Tym samym Unia Europejska zgodziła się na decyzję o rozpoczęciu negocjacji z Ukrainą i Mołdawią oraz przyznaniu Gruzji statusu kraju kandydującego” – wyjaśnił jeden z rozmówców.
