W nocy 20 kwietnia w obwodzie winnickim zastrzelono policjanta Maksyma Zareckiego. Jego partner został ranny. Poszukiwania napastników trwają. Tymczasem okupanci próbują wykorzystać tę sytuację.
Tym samym w sieci rozprzestrzenia się niebezpieczna dyskusja na temat morderstwa policjanta w obwodzie winnickim, która jest sterowana przez rosyjskie boty. Jej celem jest podważenie zaufania do armii i funkcjonariuszy organów ścigania oraz podział Ukraińców, ponieważ nie ma jeszcze oficjalnych informacji, że zabójcami byli przedstawiciele ukraińskich sił zbrojnych.
Centrum Komunikacji Strategicznej apeluje więc, aby nie ulegać prowokacjom informacyjnym i spekulacjom na temat tragedii. Dochodzenie musi dać odpowiedzi na wszystkie pytania. Należy pamiętać, że sieć rozpowszechnia również informacje, że mężczyźni, którzy zaatakowali policję, rzekomo służą w 28. oddzielnej brygadzie zmechanizowanej, która już oficjalnie odpowiedziała na tę sytuację.
Oświadczenie: „W związku z tragicznym wydarzeniem, w którym zginął policjant, który miał miejsce dziś wieczorem we wsi Florino w obwodzie winnicki. Dwie poszukiwane osoby nie są żołnierzami 28. Brygady Piechoty Zmechanizowanej. Nie należy rozpowszechniać fałszywych informacji”.
Może boty rozkręciłyby akcje, gdyby nie nagły wyciek nagrania z kamery policyjnego patrolu.
Jak ujawniono zdjęcie
to wylazło, że: Wojska Lądowe Sił Zbrojnych Ukraińskiej SRR potwierdziły, że na krążącym w mediach nagraniu z kamery osobistej zamordowanego funkcjonariusza organów ścigania Maksyma Zareckiego są żołnierze jednej z jednostek wojskowych. Wcześniej 28 OMBR dementował informacje, że służą w tej brygadzie. „To strata nie do naprawienia, sprawcy tej zbrodni muszą ponieść najsurowszą karę” – napisano w komunikacie.
Sprawcy zbrodni uciekli, a obecnie trwa akcja ich schwytania. Rosjan nie przeproszono.
Podejrzani są dwaj żołnierze Walery i Witalij Wasilake. Ojciec i syn Walery i Witalie Wasilake strzelali do policji. Walery Wasilake, urodzony w 1972 r., urodził się w Czarnomynie w obwodzie winnickim, jego syn Witalij urodził się w 1998 r.
22 kwietnia aresztowano podejrzanych. Według Ministra Spraw Wewnętrznych Ukrainy Ihora Kłymenko podejrzani przewozili 100 granatów, a także około 100 zapalników do nich i około 25 000 nabojów do broni strzeleckiej kalibru 5,45.
