gregdeparis gregdeparis
82
BLOG

homonieproblem

gregdeparis gregdeparis Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

 

Lata 70te/80te, Polska, przeszedłem przedszkole, podstawówkę i liceum we wcale dużych szkołach; odpowiednio 3 grupy, 4 klasy na roku po ok 40 dzieci każda, 5 klas po średnio 34 uczniów.

Jedynym znanym typem męskim homo - podobno - był jeden z nauczycieli w liceum. Krótko problem homo nie istniał dla mnie - dosłownie.

Gdzieś na studiach usłyszałem, że powinno ich być jakieś 5 - 10% populacji - cóż całe życie byłem ślepcem.

Kiedy publiczna telewizja i gówne media zaczęły wałkować temat, kiedy promowano książki i filmy zastanawiałem się dlaczego wbrew oczywistej racji stanu nikt z tzw prawicowych polityków nie potrafi ukręcić tej promocji łba.

Aż doszło do sytuacji, że wyrazić o nich (homo) zdanie odrębne równa się ostracyzmowi medialnemu a co za tym idzie dla wielu profejonalnego.

 

Nauczono mnie (za Machiavellim - chyba), że albo nie rusz - albo idź na wojnę totalną.

 

Tymczasem wszystko co mają do zaoferowania tzw obrońcy tradycyjnych wartości to skomlenie lub odgrażanie się na zasadzie kiwania palcem w bucie.

 

Jak w większości tematów tzw trudnych (drażliwych) rozwiązania skuteczne to te proste.

 

Gdybym był posłem i zależało mi na uciszeniu różowej hołoty przy najbliższej okazji na mównicy wygłosiłbym następujące stwierdzenie:

 

Wierzę w przekleństwo, zwłaszcza w autoprzekleństwo - chciałbym raz na zawsze wyjaśnić sprawę jak to jest z normalnością orientacji homo: jest li ona normalną czy zboczoną? (zwłaszcze ci niewierzący lub wierzący z przesadą są nadzwyczaj zabobonni).

 

Proszę szanownych posłów o wygłoszenie imiennie następującej dekaracji - oczywiście podpuchy słownej trzeba inteligentnie i dowcipnie użyć : "Nie mam nic przeciwko temu aby moje potomstwo było homosekualne". Jeżeli uważają, że to orientacja normalna to nie powinni mieć nic przeciwkno takiej deklaracji!

 Jak powinna brzemieć podpucha oczywiście inteligentnie i lekko podstępnie:

np:

"Dziś homo jest w społeczeństwie nietolerowane dajmy temu wspólny odpór...." - przewrotny jestem i w autoprzekleństwo naprawdę więrzę!

 

Oczywiście wszelkie wstrzymanie się od głosu przy tej dekaracji z automatu jest głosem przeciw - chciałbym dożyć takiego liczenia głosów.

 

Jeśli zaś coś jest normalne (większość za potomstwem homo) to wtedy dopiero możecie im dawać prawa cywilne, moralne, antenowe (za publiczne pieniądze).

 

Ale jeśli nie to różowa tęcza, urzednicy o niej dysertujący (HGW na ten pierszy przykład), personel publiTV kiedykolwiek związany z produkcją różowych tematów za publikasę won - wilczy bilet na zawsze. Dość homoapoteozy za moje podatki.

 

Prywatnie, jeśli chcesz się ruchać z ulem to twoja sprawa ale prywatnie w pełnym tego słowa znaczeniu. Stracie publicznych pieniędzy na różowe facecje (różowa tęcza, jej odbudowa, ochrona, publiczny medialny nagłos, urzędniczy stracony czas...) mówię zdecydowane nie!

gregdeparis
O mnie gregdeparis

prosty

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo