Straszna jest niemoc szarego OBYWATELA wobec kulawego PRAWA, bezwzględnie wykorzystywanego przez Deweloperów. Właśnie tego doświadczam jako sąsiad takiej inwestycji.---------Co robi deweloper kiedy na swój projekt nie może dostać pozwolenia na budowę-------po prostu WYŁUDZA POZWOLENIE na BUDOWĘ na podstawie FIKCYJNEGO PROJEKTU , którego nie zamierza realizować i zwyczanie wyrzuca go do kosza, po czym rozpoczyna budowę realizując swój pierwotny odrzucony wcześniej przez ARCHITEKTURĘ projekt.--------Zbulwersowany Obywatel czyli Ja , zgłasza tę samowolę Powiatowemu Inspektorowi Budowlanemu------i co i WIELKIE NIC ----inspektor pojawia się na budowie po 2 tygodniach , oczywiście wstrzymuje budowę na papierze ale tylko jednego segmentu , po czy z rozbrajającą szczerością stwierdza że inspekcji drugiego bliżniaczego CZWORAKA na tym samym placu budowy dokona za dwa tygodnie-----pracę w budżetówce trzeba przecież szanować----Co ciekawe nie cofnięte zostało fikcyjne pozwolenie na budowę tylko wstrzymana budowa----oczywiście na papierze----------Deweloper przedłoży zapewne projekt zamienny ,którym jest na 100% aktualnie realizowany a inspektorowi pozostanie tylko go ZATWIERDZIĆ----taka jest bowiem praktyka-------nadmieniam że nie ma możliwości powrotu do projektu zgodnie z pozwoleniem na budowę , ponieważ zakładał on budowę podziemnych garaży.------------o to przykład CWANIACTWA w czystym wydaniu. P.S jednocześnie przestrzegam wszystkich właścicieli domów którzy graniczą z pustą działką , bądż kupują działkę na terenie zarezerwowanym TEORETYCZNIE pod zabudowę jednorodzinną i bliżniaczą----prawo dopuszcza budowę w odległości mniejszej niż 3m od granicy sąsiedniej działki a nawet budowę w GRANICY ,o ile szerokość działki jest mniejsza niż 16m , a to jest tylko kwestia odpowiedniego PODZIAŁU ,w rezultacie nagle się okazuje że deweloper realizuje de facto zabudowę segmentową stworzoną z połączenia dwóch BLIŻNIAKÓW---tworzy się CZWORAK------EFEKT, na działce 2000m powstaje OSIEM segmentów, każdy z potencjalnie dwoma samochodami ( Grodzisk MAZ. pod W-WĄ)-------z cichej spokojnej uliczki z kilkoma domami jednorodzinnymi ,tworzy się miejska ulica zastawiona samochodami ( brak miejsc postojowych przy segmentach)-----to jest właśnie jakość PRAWA w III RP.