Klapacjusz Klapacjusz
574
BLOG

Homeopatia, gusła, prawo i gruba kasa.

Klapacjusz Klapacjusz Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

    Na fali zwiększonego zainteresowania homeopatią, spowodowanego przez wprowadzenie nowego kierunku na wydziale farmacji Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, chciałem napisać notkę o absurdach homeopatii w Polsce i nie tylko. Już miałem wstać i podejść do pianina ale zajrzałem najpierw 'co mówi wikipedia' i znalazłem tam zadziwiająco dobry artykuł, który szczerze polecam. Nie będę więc go przepisywał tylko zachęcam do przeczytania, a sam ograniczę się do wypunktowania największych absurdów.

W Polsce leki homeopatyczne - tak jak wszystkie inne leki - są dopuszczone do sprzedaży decyzją Prezesa Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Za najsilniejsze w homeopatii uznaje się środki najbardziej rozcieńczone (sic!) i tylko takie sprzedaje się na receptę.
Zgodnie z rozporządzaniem Ministra Zdrowia z dnia 14 listopada 2008r. produkt leczniczy homeopatyczny zalicza się do kategorii "wydawane z przepisu lekarza-Rp" w przypadku, gdy:

-występuje w stopniu rozcieńczenia wyższym od stopnia rozcieńczenia trzydzieste rozcieńczenie dziesiętne lub piętnaste rozcieńczenie setne i Korsakowa lub
-występuje w stopniu rozcieńczenia pięćdziesięciotysięcznego i Korsakowa.

Rozcieńczenie trzydzieste dziesiętne D30 czy równoważne piętnaste rozcieńczenie setne C15 to stężenie roztworu 10^-30, gwarantuje ono praktycznie brak substancji czynnej w zażywanej dawce. Jednocześnie środki mniej rozcieńczone, w których prawdopodobieństwo natknięcia się na substancje czynne jest większe ale uznawane w homeopatii za słabsze, można bez problemu kupować bez recepty. Środki homeopatyczne sprzedawane są na receptę tylko wtedy gdy jest gwarancja, że nie działają. Jak to się ma do etyki zawodowej lekarza zawarła w swoim stanowisku Naczelna Rada Lekarska.

Cała filozofia opiera się o tzw. 'pamięć wody'. Pozwolę sobie zacytować fragment ze świetnego artykułu prof. Marka Kosmulskiego. Jeżeli 'pamięć wody' naprawdę istnieje i jest nieczuła na liczne możliwe przemiany chemiczne i fizyczne to 'praktycznie każda cząsteczka wody w biosferze ma zapisane w swej pamięci spotkania ze wszystkimi powszechnie występującymi substancjami chemicznymi, w tym również z tymi, które stosowane są do wytwarzania leków homeopatycznych. Zresztą same leki homeopatyczne kupione w aptece też wracają do obiegu [...] to po co wydawać pieniądze w aptece'.

Żadne badania kliniczne nie potwierdziły skuteczności homeopatii wyższej niż skuteczność placebo. Homeopatia jest jednak na fali jak tarot, wróżki itp. a ponieważ polega na sprzedawaniu cukru w cenach leków, marże w tym interesie są ogromne. Dlatego aptekarze już dawno poszli po rozum do głowy i zwykle nawet nie wspominają klientom, że sprzedają lek homeopatyczny czyli nie działający. A teraz do tego grona dołączyła szacowna do niedawna uczelnia.

Pecunia non olet?

 

Klapacjusz
O mnie Klapacjusz

Występuję tu anonimowo i chętnie przystaję na 'tykanie' sam także anonimowym odpowiadam na ty, do blogerów przedstawiających się z imienia i nazwiska zwracam się na Pan/Pani.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości