Jędrek Byrcyn dziewecka Jędrek Byrcyn dziewecka
53
BLOG

Pierwsza rzetelna analiza kampanii

Jędrek Byrcyn dziewecka Jędrek Byrcyn dziewecka Polityka Obserwuj notkę 3

Przeciwnikiem PIS-u w minionej kampanii nie była , jak się powszechnie uważa, Platforma. Przeciwnikiem było WSI24 sprzymierzone z Gazetą W. Platforma natomiast rywalizowała z LID-em o namaszczenie patronów. Ostatecznie pijaństwa Aleksandra K przechyliły szale na stronę PO. Inaczej wynik Po kontra LID byłby z grubsza fifty-fifty.

PIS długo miało szansę na czterdzieści kilka procent poparcia. I nie przegrało bynajmniej za sprawą Sawickiej. Sprawa Sawickiej wcale a wcale nie była błędem, jak był dzisiaj łaskaw przybełkotać Wasserman, powtarzając tezy wciśnięte mu wcześniej przez Jankego i Ziemkiewicza w Rzepie.

Błedem była sekwencja dwóch wydarzeń i przypadkowe wystapienie jednej. Dwa sekwencyjne wydarzenia to debata oraz Sawicka's case. Zdarzeniem przypadkowym- filipińska choroba. Konferencja z Sawicką miała prawo być puszczona tylko w jednym przypadku- wygranej Kaczyńskiego. Tymczasem przegrał z kretesem- nie potrafił zbić ciamciaramcia Tuska, który ćwiczył ta debatę kilka tygodni- łącznie z wytrącaniem z równowagi Kaczyńskiego.

Kaczyński z kolej, to prawda, był bezradny. Poszedł na debatę wierząc że rozjedzie Tuska z marszu. Mniej wygadany Lech raz już zrobił z Tuska jajecznicę. Tymczasem nie wyszło. Sprawa sawickiej po przegranej debacie wyglądała jak rozpaczliwe odpalenie haka- potwierdziła tezy Tuska o bezsilności Kaczyńskiego. Sawicka powinna być puszczona przed debatą z Tuskiem. Nawet schorowany i nie przytomny ze zmęczenia Kaczyński zrobiłby z niego marmoladę. Lub też, co bardziej możliwe Tusk uchyliłby się pod byle pretekstem debaty bojąc się kompromitacji. 

A pamiętajmy że Kaczyński szedł na wybory z hasłem skuteczności. Został ono mocno nadszarpnięte. Nie, bynajmniej nie przez sprawę Sawickie, ale podkreślam przez sekwencję dwóch zdarzeń. Pijaństwo z kolei Kwaśniewskiego ułatwiło Tuskowi kolejną debatę.

Gwoździem do trumny było przemówienie Kaczyńskiego w piątkowy wieczór. Przepraszał za błędy. Co było błedem? Zamnkięcie WSI, upublicznienie nagrań kręcacej lody czy co? Nie powiedział co- przyznał rację ciamciramcia.

Bielan, chociaż spieprzył wygraną kampanię, nie powinien być sekowany. Zyczyłby sobie żeby ten post przeczytał ktoś z PIS, zanim popełnią kolejne głupstwa. Cyrk się dopiero zaczyna

 

 

 

 

kto nie zniekształci znaczenia. Z wyjątkiem: Gazety Wyborczej, jakiemukolwiek medium z grupy TVN i Polityce. Trybuna i Nie są wykluczone same przez się. I z wyjątkiem Wrońskiego, bo wredniejszy i gorliwszy niż O o o zjasz. Aczkolwiek, pozwalam również A a a adamowi :)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka