Kogito Kogito
1703
BLOG

Drodzy Warszawiacy. Tracicie okazję, aby milczeć !

Kogito Kogito Rozmaitości Obserwuj notkę 93

Od kilku dni oficjalne media w całości absorbowane są Powstaniem Warszawskim.

Ogólnonarodowa feta i dyskusja.

Co do innych powstań to większość młodych Polaków nie jest w stanie określić nawet dat. A czym tak wyróżnia się warszawskie na tle innych, że staje się ogólnonarodowym?

Było lokalne wszak jak i tamte. W samej nazwie jest ‘warszawskie” i takie też było w odróżnieniu do ogólnonarodowych jak „ kościuszkowskie” czy „styczniowe”

Decyzja dowództwa dotyczyła Warszawy nie kraju i feta, jaka każdego sierpnia się odbywa wielu mieszkańców tzw. pogardzanej przez Was prowincji nic, a nic nie obchodzi.

Jak więc to wygląda z punktu widzenia prowincjusza?

Powstanie, choć było wydarzeniem lokalnym przyniosło określone konsekwencje i skutki dla prowincji…

To był mniej lub bardziej oficjalny szaber z ziem zachodnich, z ziem, na których zamieszkali Polacy wszystkiego, co tylko się dało po Niemcach wyszabrować.

To było hasło władz komunistycznych z lat czterdziestych: cały naród buduje swoją stolicę.

Hasło, za którym z prowincji szły ogromne pieniądze… Stolica sama się nie wybudowała.

To są zaniedbania na prowincji, niedoinwestowanie do dnia dzisiejszego.

W mieście, w którym się wychowałem, wprawdzie pozostawionym przez Niemców w całości pierwszy nowy dom wybudowano w 1964 roku…

Ogromna większość poniemieckich ponad stuletnich domów nie była remontowana do dnia dzisiejszego, a wiejskie, często znacznie wspanialsze od naszych szlacheckich dwory, które po wojnie bywały PeGeeRowskimi magazynami to dziś ruina i całe szczęście, że ich Niemieccy właściciele z uwagi na wiek już nie mogą ich oglądać.

Dziwię się, że na ruiny tych dworów nikt nie wysyła spychaczy, że niemieccy turyści muszą to oglądać.

Dużo kilometrów zrobiłem jeżdżąc po miastach i wioskach Dolnego Śląska i przyjemność podziwiania walorów turystycznych obszaru zawsze odbierało mi oglądanie poniemieckich dworów i kościołów w większości nienadających się do remontu. Miast przyjemności te wycieczki to trauma.

I cieszmy się, że w Niemcach jest jeszcze tyle poczucia winy, aby milczeć na ten temat, bo gdyby jakiś niemiecki dziennikarz i fotoreporter zrobił felieton na ten temat to wstyd przed Europą przyćmiłby nie tylko dumę z Powstania Warszawskiego.

Na temat, który poruszyłem można dwadzieścia tomów, lub krótką notkę. Ja poprzestanę na zasygnalizowaniu tematu.

Drodzy Warszawiacy. Mówi do Was prowincjusz tutaj, bo gdzie indziej odwrócilibyście się od niego z pogardą.

Nikt wam dumy nie chce odbierać. Możecie czcić swoje powstanie każdego dnia, ale są też media lokalne.

Możecie, stąpając z dumą po swoich ulicach i nawet zapomnieć, w jaki sposób podniosła się z ruin. 

My nie zapomnimy…


 

Kogito
O mnie Kogito

nigdy w zadnej partii.staram sie byc niezalezny.nie stoję po stronie ani prawych ani lewych..po stronie przyzwoitych

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości