Andrzej Konieczny Andrzej Konieczny
188
BLOG

TU JEST POLSKA

Andrzej Konieczny Andrzej Konieczny Społeczeństwo Obserwuj notkę 4

 



         Zamierzałem napisać pogodny kawałek „Bawełny” (której wybrane wpisy wpisuję – pod własnym nazwiskiem w "SALONIE") w odróżnieniu od na ogół krytycznych... Niestety, włączyłem „Jedynkę” PR, gdzie red. P. Szubartowiczwciąż bezczelnie przerywał wyłuszczaniu stanowiska PiS przez europosła Kuźmiuka. Który zresztą zauważył, że jest to metoda dziennikarzy „Jedynki” w rozmowach z posłami PiS...

       Szubartowicz powoływał się przy tym, że czuje się osobiście dotknięty i obrażony (sic!) nową ustawą medialną autorstwa PiS, jako pracownik Polskiego Radia od kilku lat... Nie wspominając wszakże, iż poprzednio pracował w „Trybunie” (pod wodzą Marka Barańskiego?),gdzie prawdopodobnie nauczył sie takich „zagrań” i dorobił się opinii publicysty kpiącego z patriotymu oraz  kościoła i polskiego papieża: JP II.

      Np. 21-XII-2002 r. w artykule w „Trybunie” ukazał się jego tekst atakujący pt. „Radykał Wojtyła”, gdzie pisze m.in.że JP-II nie rozumie dzisiejszego świata, swą wiedzę (...) czerpie ze skompromitowanych przez historię przesądów oraz niezmiennych dogmatów katolickich, nie potrafi pojąć, że (...) współczesność już dawno tę mitologiczną doktrynę wyprzedziła”. Zresztą ów zajadły wróg Kościoła katolickiego i patriotyzmu wyznał wprost 22-III-2003 r. w „Trybunie” „Nie wierzę w Boga (…) odrzucam inne mitologie, na przykład patriotyzm”...

      Może stąd się bierze jego nieskrywana – od dawna – wrogość do PiS... Nieskrywana, jak podejrzewam, dlatego że ma już chyba zagwarantowa miejsce w „Wybiórczej”, podobnie jak Lis, do którego "GW" już publicznie zaprosiła.

     W ramach filozofii „Trzymajmy się kupy, bo kupy nikt nie ruszy” ?!

     Chciałoby się powiedzieć – za Ludwikiem Dornem  – TU JEST POLSKA!” > patrz: http://wyborcza.pl/duzyformat/1,148343,18983471,ludwik-dorn-tu-jest-polska.html

    Niegdyś tzw. „Krwawy Ludwik” - zajadle przeze mnie (głównie w "SALONIE") tępiony - w ostatnich miesiącach stał dla mnie, jeśli chodzi o jego wypowiedzi, najtrafniej oceniającym wspołczesną rzeczywistość politykiem. Po prawdzie – byłym politykiem, bo nie został wybrany z list POdo naszego parlamentu.

     Po decyzji niefartownej Ewy Kopacz, że rozszerzy poparcie dla PO przyjęcie w jej szeregi Dorna, napisałem w „Bawelna.blog.pl" (5-IX-2015), że niewątpliwie <przyniesie to PO poparcie „GW”>. Miesiąc później rzeczywiście ukazał się w „Wybiórczej” wspomniany wyżej wywiad. Który rozpoczyna się od kwestii: „Widzę, że trzyma pan tutaj Torę...

     A oto następne pytania prowadzącego ów wywiad grafomana (mniejsza o nazwisko):

    „Jak to w ogóle z tą religią u pana jest?” ; „A w sumie dlaczego właśnie wtedy?” (dotyczy chrztu L. Dorna) ; „To jakaś wstydliwa kwestia? (wciąż o chrzcie p. Dorna); „Bardzo jestem ciekaw tych pana przemyśleń  (znów: religijnych!); No dobra, chciałbym jednak troszkę pana poznać od innej strony”; „Zacznijmy od pana domu rodzinnego”.(Dorn: „Konkretne pytanie?”) Co się o Bogu mówiło w pana domu?”; „A jeśli chodzi o politykę?”; „A polityczne zapatrywania rodziców?”; „A jaki był stosunek pana taty do PRL-u”; „Był pan kiedyś u psychologa? (...)  Żeby się sobie przyjrzeć.”; „A może (...) pan potrzebuje wyraźnej, zewnętrznej struktury?; „Jakieś narkotyki?” –(Dorn: „Skądże!”); W sumie czemu?”; „Pije pan alkohol?”; „A pan jak siebie definiuje?” (Dorn: „jestem konserwatystą”). Itd. etc.

Rozpinać rozporka Dornowi nie kazał. Być może zniechęcony jego uwagami o niestosowności wielu pytań... Jeśli to tak wywiadowcę „Wybiórczej” fascynuje – ma okazję o to spytać własnego szefa... Notabene ojcem chrzestym syna Michnika jest Wałęsa...

        Przypomniene przedstawicielowi "GW": „Tu jest Polska!” L. Dorna wypowiedział w kontekscie: „Tutaj są katolicy, to niech będą szkoły katolickie (...)takim ludziom(chcących usuwania religii ze szkół), przepraszam za brutalizm, ja mówię: mamy Schengen, przenieście się gdzie indziej... Do Francji? - Tak. Tu jest Polska!

      „Wybiórcza” wyjaśnie, że: słowa Dorna ”przenieście się do Francji" nie dotyczą wszystkich niewierzących w Polsce, ale tych chcących wyprowadzenia religii ze szkół - jak „wywiadowca GW” (Tomasz Kwaśniewski). I przypuszczalnie - dodam od siebie – Przemysław Szubartowicz, od którego zacżąłem...

        Ale pozostanę już przy Ludwiku Dornie.

        23.10.2015 Dorn z kolei bardzo ostro wypowiedział się o Tomaszu Lisie. W audycji "Gość Radia ZET" mówił: „Dopuszczał się aktów haniebnych, lustracji w stylu norymberskim: Ludwik Dorn: Pan Tomasz Lis powinien zniknąć z mediów publicznych. To dla mnie oczywista oczywistość”

        Miesiąc wcześniej  (18.09.2015) Dorn dla TVN-24 - w kwestii imigrantów – mówił: „To Viktor Orban w tej sprawie, jeśli chodzi o państwa graniczne Unii Europejskiej, jest jedynym prawdziwym Europejczykiem..."

        Chodzi mi o to, co niegdyś postulowałem w stosunku do Jana Rokity: żeby się stał komentatorem wydarzeń politycznych w stylu słynnego Waltera Lippmanna...

     Rokita nie potrafił, a skompromitował się ostatecznie podczas lotu samolotem, że go „Niemcy biją”. Zaś Dorn – jako skądinąd człowiek pióra, a przy tym znający politykę od podszewki – mógłby komentować wydarzenia wpierw na użytek róznych dziennikarzy, ciekawych jego nie tuzinkowych opinii, a potem pisać własne komentarze i oferować je różnym tytułom. Dopóki ktoś by go nie zaangażował na wyłączność, jako komentatora… Myślę, że byłaby to mądra inwestycja.

  

 

 

Przyzwoity, ale poznaniak. Tak się składa, że nie klamię od ca 40 lat (z pychy)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo