fd
fd
nsi nsi
570
BLOG

Putin staje się twarzą globalnego ruchu oporu.

nsi nsi Gospodarka Obserwuj notkę 10

Do Donbasu przyjechali kolejni ochotnicy którzy chcą walczyć z ‘Globalną Oligarchią’. Tym razem są to Francuzi. Z Kijowską Juntą walczą już ludzie z Serbii, Hiszpanii, Niemiec, Francji, Polski, Izraela i Wielkiej Brytanii i  Grecji. Ostatnio ochotnicy zdecydowanie  się odmłodzili : jeżeli wcześniej do pospolitego ruszenia szły osoby powyżej 40-ki, to teraz średni wiek chcących wstąpić do armii DRL wynosi od 18 do 30 lat. Coraz więcej jest tych, którzy nie ufają korporacyjnym mediom i widzą co się dzieje na świecie. Gdybym nie znał angielskiego niestety nigdy nie dowiedziałbym się z mediów  w moim kraju( czyli w Polsce) jaka jest naprawdę sytuacja w Gazie, Ukrainie i  na Bliskim Wschodzie.’ Jeden z francuskich ochotników walczących w Donbasie dość dosadnie to ujął:

„Jesteśmy francuskimi ochotnikami i pierwszą falą całej grupy, która albo przygotowuje się do wyjazdu albo jest już w drodze.”

„Popieramy geopolityczną ideę europejskiej jedności. Jesteśmy zarówno rewolucjonistami jak i tradycjonalistami. Przyjechaliśmy do Donbasu, gdzie cywile są mordowani przez ludzi Kijowa. Ci którzy przeprowadzają tę terrorystyczną operację w Donbasie są sługusami międzynarodowej mafii oligarchów. Trzeba zrozumieć, że mamy do czynienia z trzecią wojną światową.  Zaczęła się w Libii, potem przeniosła do Syrii, teraz do Donbasu. Widzimy, że Rosja jest jednym z niewielu krajów które wyzwały i własnoręcznie zwalczają globalizm. To rodzaj Rekonkwisty. Jesteśmy tu by pomóc Rosji w tej walce.”

„Nie jesteśmy tu by zarobić, nikt nam nie płaci. W zasadzie to wydaliśmy bardzo dużo by się tu dostać.”

Świat pomimo propagandy USA i ogromnych wydatków na krzewienie przez USA ‘demokracji’ jak w wypadku 5 bilionów dolarów na NGO na Ukrainie, zaczyna stawać po stronie Rosji. Jak to się dzieję, że pomimo nie publikowania w mediach wiarygodnych informacji na temat Rosji i Ukrainy, ludzie na całym świecie zaczynają kierować swoją sympatię w jej kierunku. Paradoksalnie po obaleniu komizmu i odwróceniu się Rosji od swojej stalinowskiej historii na całym świecie i w Rosji zaczyna powstawać ‘kult wodza’.  Choć niektórzy ‘demokracji’ bardziej upatrują w Dimitrze Miedwiediewie.

Są dwie Rosje”. Jedna to ta, której Putin jawi się jako bohater i którą charakteryzuje „szowinizm, brutalność, cynizm, zakłamanie”. Ale jest też „inna Rosja”, która napawa nadzieją. To Rosja złożona z klasy średniej, która rozwinęła się za prezydenta Dmitrija Miedwiediewa. To Rosja kosmopolityczna, która podróżuje i rozumie konieczność demokracji. Powiedział Zbigniew Brzeźiński.

 To jak wygląda’ demokracja’ a la Brzeziński wiem dość dobrze, ale o tym zaraz.  Musze w tym momencie dodać, że nigdy nie byłem ani sympatykiem Stanów Zjednoczonymi ani Rosji. Gdy myślałem o wyjazdach za granicę ostatnią rzeczą jaką bym wybrał byłaby to Rosja, która od zawsze kojarzyła mi się z KGB, biedą, korupcją, bandytyzmem, brudem, zimnem i beznadzieją. Książki polskich reportażystów, które czytałem tylko to podkreślały. Rosję przedstawiano w moim kraju jako kraj wielki i tak zacofany, że trzeba to zobaczyć trochę tak jak jakieś rzadkie zwierze w zoo. Taki obraz Rosji funkcjonuje w Polsce do dziś. Szczególnie w obwodzie Kaliningradzkim w którym się wychowałem. Amerykanie natomiast nigdy mnie nie pociągali.  Może dlatego bo załapałem się już tylko na ‘końcówkę ameryki’ –  ten krypto, pro-faszystowski kraj z NSA, The National Endowment for  Democracy i sponsorowaniem przewrotów w innych krajach, wojen i ekstremistów. Może gdybym żył wcześniej w epoce głębokiej komuny w Polsce pewnie ciężej byłoby mi się teraz przekonać do ‘Ruskich’ i śpiewał  bym peany na temat USA i pomocy NATO dla ‘zagrożonej’ Europy a la Radosław Sikorski  – polski minister spraw zagranicznych.

A zatem czemu ten ‘Ruski z KGB, aparatczyk, agent post-sowieckiego’ kraju jak nazywają go media zyskuje taką popularność na świecie? Nie wiem, ile Rosja wydaje na swoje PR. Wiem natomiast ile przeznacza na to USA i są to sumy naprawdę spore. Jednak pomimo tego stado owiec  zaczyna coraz bardziej widzieć, że coś jest nie tak. Że Wuj Sam trochę przegiął i przegnie jeszcze bardziej i że ta czy inna amerykańska historyjka o ‘terrorystach’ tego nie zmieni w momencie gdy opancerzone wozy będą jeździć pod twoim oknem i strzelać do dziennikarzy tak jak miało to miejsce w Ferguson.  A ty bez sądu możesz być wyciągnięty z domu i osadzony do końca życia w więzieniu CIA w np. w Polsce. A wszystko z zgodnie z ‘demokratycznymi’ prawami jak za czasów NDSP i podpalenia Raichstagu przez ‘terrorystów’ ze względu na których trzeba było ograniczyć swobody obywatelskie.

… ‘Źli terroryści’ tak…. Świat jednak coraz mniej wierzy już w ‘terrorystów’ i na tym właśnie zasadza się rosnąca popularność Putina. Chociaż niektórzy mają co do tego zupełnie inne zdanie.

Jestem przekonany, że Putin jest przejściowym fenomenem, a nie przyszłością Rosji. Ostatecznie całość państwowości rosyjskiej to jest dyktatura, to jest władza, to jest brak wolności osobistej i brak szacunku dla niezależnej istoty ludzkiej. To wymaga wielkiej przemiany wewnętrznej. Trzeba być cierpliwym i rozumieć, że oni w pewnym sensie są we wczesnych etapach własnego wyzwolenia się – powiedział Zbiegniew Brzeziński.

Wiemy  jaką demokracje Brzeziński chętnie widziałby w Rosji. Demokracje a la Obama, lub inną z tych marionetkowych krajów UE –  bez nikogo kto za cokolwiek odpowiada. Za to z mnóstwem ludzi, których bardzo łatwo jest przekupić aby wprowadzić pro zachodnią ‘demokrację’. Przykładem niech będzie zupełnie bezwładna i ogłupiała Polska, będąca obecnie poligonem USA. Tak to się tu odbywa. Doprowadzasz kraj do ruiny ekonomicznej aby potem przestać być premierem, objąć urząd w UE i pobierać o wiele większą premię. Świetnym przykładem takiego działania może być właśnie – Donald Tusk.

Ameryka stała się krajem faszystowskim tak jak kiedyś Niemcy. Z tym, że większości  jest jeszcze to trudno zrozumieć.  Że ten ‘raj na ziemi’ się już skończył. Nawet zupełni idioci podskórnie zaczynają zdawać sobie sprawę z powagi sytuacji. Jeszcze zapychają się hamburgerami, robiąc sobie ‘selfie’ na fejsa, ale to już końcówka tego cyklu i każdy to chyba już czuje. Bo to nie jakieś tam ‘regionalne’ konflikty na zadupiach świata. Ta sytuacja jest globalna. I nawet  ci, którzy nie chcą jej czuć będą do tego zmuszeni poprzez bieg wydarzeń. Nie ma w tym momencie już mowy o ucieczce do swojego ‘normalnego życia i zostawianiu problemów za drzwiami. To co się dzieję obecnie na świecie dotknie w ten czy inny sposób wszystkich.

Powoli coraz bardziej budzi się świadomość polityczna ludzi na świcie.  Widzi  to ‘elita’ i President Barack Obama  i jego as “one of our most outstanding thinkers. Brzeźiński;

Rise in worldwide populist activism is proving inimical to external domination of the kind that prevailed in the age of colonialism and imperialism.”

“Persistent and highly motivated populist resistance of politically awakened and historically resentful peoples to external control has proven to be increasingly difficult to suppress.”

 “The technotronic era involves the gradual appearance of a more controlled society. Such a society would be dominated by an elite, unrestrained by traditional values. Soon it will be possible to assert almost continuous surveillance over every citizen and maintain up-to-date complete files containing even the most personal information about the citizen. These files will be subject to instantaneous retrieval by the authorities”.

Globalni Oligarchowie widać nie bardzo gustują w wolności informacji. I właśnie na tym międzyjnymi polu przegrywają z Putinem.

Putin w przeciwieństwie do Brzezińskiego i zachodnich elit nie boi się środków masowego przekazu a wręcz przeciwnie wykorzystuje je z korzyścią dla siebie. O dziwo to właśnie ten post-stalinowski kraj gra teraz kartą wolności słowa i prasy. Przykładem niech będzie telewizja RT która jako jedna z nielicznych wprowadza w przestrzeń medialną inny obraz świata niż ten jedyny, właściwy ogólnodostępny i demokratyczny. Putin wykorzystał lęk elit przed rozprzestrzenieniem się świadomości politycznej na swoją korzyść. Wprowadzając ‘wielowymiarowy’ obraz  świata dzięki RT –  zareklamował przez to Rosję jako wolny i prorozwojowy kraj. Nawet  jeśli jest to po części propaganda Putina – jak powiedział John Kerry to i tak wnosi ona w świat to czego zachodnie media nigdy nie pokarzą, bo kłuci się to z ich interesami. A to właśnie pokazuje między innymi RT  – drugą stronę monety.

Brzeziński dość celnie oddaje seto problemu globalistów podając tym samym przyczynę rosnącej liczby zwolenników Putina;

Główne mocarstwa, stare i nowe, także stawiają czoła nowej rzeczywistości: podczas gdy zabójcza siła ich potęgi militarnej jest większa niż kiedykolwiek, to ich zdolność do nakładania kontroli nad politycznie przebudzonymi masami świata jest na historycznie niskim poziomie. Mówiąc wprost: w dawnych czasach, łatwiej było kontrolować milion ludzi niż fizycznie zabić milion ludzi, dziś jest nieskończenie łatwiej zabić milion ludzi niż kontrolować milion ludzi”, powiedział Brzeziński.

W stu procentach zgadzam się Z panem Brzezińskim z tym, że USA całkiem dobrze wywiązuje się zarówno z zabijania ( przykładów jest aż nazbyt dużo) jak i kontrolowania ludzi przytaczając tu choćby NSA. Tylko z przepływem informacji ‘jedynej’ i ‘właściwej’ panowie maja teraz problem  na czym zyskuje Putin.

Ludzie na całym świecie coraz bardziej stają przeciwko międzynarodowej oligarchii, zakłamaniu polityków i mediów. Putin jako jedyny przywódca tak wielkiego państwa przechwycił  tą wzbierająca falę nienawiści  do 0.0001%  najbogatszych i marionetkowych polityków i jako jedyny władca wielkiego kraju postanowił grać właśnie tą kartą,  przez co zyskał  ogromne poparcie  na całym świecie w oczach tzw. normalnych ludzi. Bardzo ważnym jest to, że nie jest on tylko kolejną marionetka jakiegoś kraju Unii Europejskiej opłacaną przez Brukselę lub USA. Putin swoją postawą roznieca ludzi na całym świecie pokazując, że można oprzeć się wielkim pieniądzom, wpływom i propagandzie medialnej wymierzonej przeciwko niemu. Dlatego właśnie do Ukrainy przyjeżdżają  z własnej woli ludzie stający po stronie Rosji.

I jak na ironię to nie ‘demokratyczny’, ugładzony dyplomata z jakiegoś od wieków liberalnego kraju staje się inspiracją wschodzącego globalnego sprzeciwu, ale były agent KGB rządzący wielkim mocarstwem. To właśnie on jest przykładem możliwości zakwestionowania  zachodniego status quo,  nadzieją dla tych którzy nie mają już nic do stracenia. A jest ich coraz więcej wraz z postępującą depresją ekonomiczną.

Czemu tak się dzieje? Odpowiedz jest dość prosta.  Na tle rozgrywającej się kampanii wojennej  Waszyngtonu każdy w miarę normalny i wyraźny w poglądach człowiek wyróżnia się bardzo. Nie trzeba być tutaj kimś wyjątkowym. Świat ma już dość wojny, terrorystów, ‘broni masowego rażenia’, dość biedy i wszystkich tych ‘gadżetów’ którymi obsypuje nas ministerstwo śmierci zza Oceanu . A przede wszystkim dość ‘demokracji liberalnej która pozwala plądrować międzynarowodwym  grupom wpływu jeden kraj po drugim, ponieważ nikt w tych krajach za nic nie jest odpowiedzialny. A gdy jest zazwyczaj czeka go los np; Kadaffiego. Bycie odpowiedzialnym za coś nie jest obecnie tredny – jako polityk szybko możesz zginąć

W warunkach medialnych i politycznych jakie stwarza USA nie trzeba przeprowadzać żadnej wyrafinowanej kampanii informacyjnej. Wystarczy podać tylko to czego nie pokazują zachodnie serwisy informacje i wszystko zaczyna się sypać. Niezależne kanały informacyjne powstają na całym świecie. Rosną jak grzyby po deszczu. Ludzie zaczynają ze sobą współpracować i cieszyć się tym, że podnoszą się z klęczek sankcji, podatków i cięć ekonomicznych. Zaczynają  widzieć co się dzieje i kto ich w to wpakował. Putin natomiast idzie z tymi ludźmi ręka w rękę wykorzystując ten trend. Nie boji się go,  nie tłumi jak robią  to zachodnie media i zachodnie ‘elity.’

Cykl wydarzeń jest w tym momencie po stronie Putna.  O czym może świadczyć jego rosnąca popularność w świecie pomimo ogromnej propagandy. Ludzie chcą żyć, chcą mieć, pracę, chcą się rozwijać, chcą mieć perspektywy. USA w tym momencie nie daje żadnej alternatywy; nic oprócz walk z ‘terroryzmem’, depresją ekonomiczną , ‘walką o prawa człowieka’ i zakłamania mediów.  Ekonomiczna nadzieja jest w tej chwili w bloku Chiny- Rosja- Iran-Niemcy. Bo to tutaj a nie w kolejnej wojnie z ‘terrorystami’ znajduje się nadzieja pokoju i dobrobytu. Gdy masz taką alternatywę wybierasz życie a nie szukanie domniemanych ‘broni masowego rażenia’ w Iraku którymi świat jest już tak zmęczony i w które coraz mniej wierzy. Myślę, że prędzej czy później i inne kraje to zrozumieją.  Niemcy zwrócą się w tym kierunku bloku tak jak inne kraje zaczną konsolidować się widząc zniszczenie i śmierć jakie niesie USA.

Coraz więcej ludzi i krajów widzi ze wyniszczająca polityka USA szkodzi interesom krajów Europy. Mamy np. przewodniczącego opozycyjnej partii w Grecji,  który twierdzi że należy rozbić antyputinowską koalicję. Premier Słowacji również krytykuje sankcje jako przyczynę do zakłóceń dostaw gazu. Cypr,  Austria, Luxemburg,  Słowenia, Włochy, Francja, Bułgaria. Wszystkie te Państwa nie widzą żadnego sensu w sankcjach. 41 % gospodarki Niemiec  opiera nie na exporcie w tym zaawansowanych technologii  który wchłania wschodzący rynek Chiński a nie upadający rynek zachodni.

Większość gazu używanego w Niemczech pochodzi z Rosji. Największym projektem realizowanym przez firmy z Niemiec jest budowa nowoczesnej transrosyjskiej kolei od wschodnich granic UE przez większą część terytoriów Rosji aż do Chin. Linia kolejowa ma transportować towary z Chin do Europy w czasie o wiele krótszym niż poprzez drogę morską.

Rosja i Chiny w tym momencie są ucieleśnieniem  rozwoju. Nie ukryje się tego. Ludzie to dostrzegają i instynktownie do tego lgną. Choćby nie wiadomo jak wyprane mieli by mózgi.  Sedno polityki Putina nie znajduje się w wojnie.  Putin prowadzi taktykę pozornej ‘nie agresji’, nie podawania się zaczepkom USA. Za to od razu zabiera się za sam rdzeń problemu i stara się za jednym zamachem odciąć wszystkie głowy hydrze czyli USA. Dobrze to ujmuje doradca Putina Siergiej Głazin;

Działania te powinny być ukierunkowane na poderwanie amerykańskiej potęgi wojskowo-politycznej, opartej na emisji dolara jako waluty światowej. Przede wszystkim takie działania powinny obejmować odmowę korzystania z dolara we wzajemnej wymianie handlowej i odmowę lokowania rezerw walutowych w nominowanych w dolarach papierach wartościowych. Instrumenty dolarowe powinny być traktowane jako skrajnie ryzykowne a korzystanie z nich powinno być maksymalnie unikane.

Wraz ze środkami podrywającymi możliwości USA finansowania wzrostu wydatków wojskowych, konieczne są polityczne wysiłki formowania szerokiej koalicji antywojennej z celem potępienia amerykańskiej agresji i ujawnienia jej organizatorów w Waszyngtonie i Brukseli. Szczególne znaczenie ma polityczna aktywizacja europejskiego biznesu, dla którego rozpętywanie nowej wojny światowej w Europie niczego dobrego nie niesie. I oczywiście najważniejszym zadaniem jest wyzwolenie Ukrainy od ustanowionego przez USA reżimu narodowo-rewolucyjnego.

Ze względu na tą właśnie politykę Rosja nie będzie dążyć do żadnej wojny bo zażegnanie problemu jest zupełnie gdzie indziej

Coraz więcej ludzi będzie się chyliło ku Rosji i sprzyjało jej. Bo co mają do stracenia? Po stronie USA i EU mają  sankcje, wojny, bezrobocie, podatki, marionetkowych polityków i ekonomiczną niepewność jutra?  Strona chińska i rosyjska dopiero rośnie, dopiero się tworzy dopiero wydaje owoce. Owoce o których po stronie USA już od dawna nie ma.

Dlaczego właśnie ludzie żądają teraz bardzo silnego, zdecydowanego przywódcy który zadba o ich interesy narodowe  – broń boże nie kolejnego ‘demokratycznego liberała’ i technokraty na usługach ludzi w cieniu. Bo wszyscy poczuli już na swojej skórze ich ‘liberalną’ politykę.  Świat ma już dość rozmydlonych, miałkich marionetek z UE na usługach ludzi w cieniu z wielkimi pieniędzmi  rujnujących ich rękami jeden kraj po drugim . Oddane marionetki które sprzedadzą wszystko co tylko mogą  doprowadzając zwykłych ludzi do zupełnej ruiny. Wystarczy tylko spojrzeć na wskaźniki bezrobocia w Europie i głównych polityków związanych  z Goldman Sachs w Unii Europejskiej.

Dlatego właśnie Putin z całą swoja przeszłością KGB pełni rolę obecnego ,ostatniego ‘dyktatora’, ale dyktatora coraz bardziej ‘pozytywnego’. Ponieważ nawet  ta ‘dyktatura’ jest niczym przy ‘prodemokratycznych rządach Busha, Obamy, Blura, Cheneya i innych  ‘pro-demokratów’. To czym jest ta demokracja i czym jest Ameryka dobrze oddaje jest główny strateg;

Świat coraz chętniej naśladuje wzorce pochodzące z Ameryki, co tworzy sprzyjające warunki dla amerykańskiej hegemoni, sprawowanej pośrednio i opartej pozornie na demokracji i konsensusie. I podobnie jak w wypadku amerykańskiego życia politycznego, supremacja ta istnieje dzięki skomplikowanej strukturze wzajemnie ze sobą powiązanych instytucji i procedur  stworzonych po to aby zacierać różnice zdań i maskować asymetrię we władzy i wpływach. Amerykańska supremacja opiera się na skomplikowanym układzie sojuszy i koalicji  która w dosłownym tego słowa znaczeniu pokrywa cały świat’.  Zbigniew Brzeziński

Kończąc  tym raz na zawsze temat amerykańskiej ‘demokracji’….

To w jaki sposób USA będzie być może chciało zaprowadzić ‘demokratyczne’ rządy w Rosji moim zdaniem dobrze oddaje Herbert E Meyer były specjalny asystent dyrektora CIA w administracji Reagana  który opisuje wielowiekowe narzędzie dyplomacji, w którym zewnętrzne siły tworzą niezadowolenie wśród szlachty innego kraju z ich władcy, aby zapewnić ostateczne obalenie tego władcy. Tak wypowiedział się w związku w Putinem;

„Powinno być zmuszenie Rosjan, którzy trzymają, lub tolerują Putina u władzy, aby sami zadali cios”. Jeśli Putin jest zbyt uparty, aby uznać, że jego kariera jest skończona, a jedynym sposobem, aby wyciągnąć go z Kremla jest nogami do przodu, z dziurą po kuli w tył głowy – to byłoby dla nas również w porządku”

Link do oryginału: konradstachniowordpress.com

 

 

 

nsi
O mnie nsi

http://konradstachnio.wordpress.com/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka