KOSIKOSI KOSIKOSI
758
BLOG

PiS się popłakał.

KOSIKOSI KOSIKOSI Polityka Obserwuj notkę 29

Radosław Sikorski przesadził i to nie pierwszy raz. Niczym szkolny łobuz, dręczący słabszych kolegów na boisku po lekcjach, znalazł sobie kolejnego "chłopca do bicia". Tym razem poza granicami kraju.

Jego celem stała się opozycja z Ukrainy. Już im groził, w dodatku śmiercią. Teraz pozostało już tylko czekać na kostuszkę.

Każdy dobrze wie jak skończyło się gdy mówił o dorzynaniu watahy. Prawie 100 ofiar i rozbity samolot. Co czeka w takim razie ukraińskich opozycjonistów?

Cud, że jeszcze nie reaktywował się zasypany piaskiem reaktor w Czarnobylu. Może gdzieś w oddali słychać już gąsiennice czołgów i stukot kopyt konia, naszego polskiego "zwiastunu śmierci", Radka S.

 

Prezes Kaczyński uznał, że grozić tak komuś, to się nie godzi. Tu trzeba inaczej. On wie jak, ale nie powie. Liczy się to że było źle. Rozejm podpisany, a były prezydent Ukrainy ukrywa się po kanałach, ale nasz dzielny prezes wie dobrze i wiedzą to wszyscy którzy mu służą, że gdyby on się tym zajął i gdyby dali mu pięć minut sam na sam z Janukowyczem, to ten sam oddałby się w sprawiedliwe ręce protestujących.

Miesiąc później w centrum Kijowa stałby pomnik i rondo imienia Jarosława Kaczyńskiego, tuż obok alejki "Prawa i Sprawiedliwości", gdzie kwitłyby róże, posadzone przez wdzięczny, ukraiński naród.

 

Moi drodzy. Nie ma lepszego kabaretu niż to co wyprawia PiS, gdy PO odniesie sukces. Zresztą, samo PO, jako partia to jeszcze pół biedy, ale Sikorski? Wróg publiczny numer dwa, zaraz po Donaldzie Tusku? Tego nie da się przełknąć. To jak najbardziej gorzkie lekarstwo, jak największy kataklizm, jak najgorszy koszmar... Tego się po prostu nie da znieść...

 

Tak więc stwierdzam wszem i wobec, że PiS się popłakał. Płaczą łzami rzewnymi, skomlą w poduszki i zgrzytają zębami.

Dlaczego on? Czemuż nie kto inny, tylko Radosław Sikorski? To już Wałęsa byłby lepszy, Miller albo Gowin, ale nie on!

Tak jest. Pan Sikorski znowu znalazł sobie chłopców do bicia. Nie dosyć, że pobił rekord skuteczności na Ukrainie, to jeszcze doprowadził do łez Prawo i Sprawiedliwość. Tym razem jednak nawet nie trzeba było ich bić. Wystarczyło podnieść rękę.

Teraz pouciekali z podkulonymi ogonami na drzewa i odszczekują się z gałęzi, ocierając rękawami swe łzy...

 

 

 

KOSIKOSI
O mnie KOSIKOSI

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka