Kot niniejszego bloga jest w kropce. Chciałby bardzo skomentować wyrok sądu (tych pt Czytelników, którzy uważają, że wyroków się nie komentuje uprasza kocisko pokornie o potraktowanie niniejszego tekstu jako glosy), ale nie wie, jak. Sąd miał w tych dużych teczkach chyba jakieś nowe papiery, bo zrekonstruowanie poglądów Bronisława Komorowskiego i PO w kwestii prywatyzacji wydaje się wymagać zdolności kabalisty i tarocisty zarazem.
Oto bowiem w programie PO, tym oficjalnym, zmienionym, czyta kocisko, co następuje:
(...) ustawa o restrukturyzacji zakładów opieki zdrowotnej umożliwi przekształcanie się szpitali w spółki prawa handlowego (...) Umożliwi także włączenie się Banku Gospodarstwa Krajoweg jako sprzedawcy udziałów szpitali[podkreślenie moje - KNB]. Udziały te będą utworzone przez ekspertów banku na podstawie bilansu i wartości majątku. Pozwoli to równocześnie na zachowanie proporcji pomiędzy udziałem w spółce przedstawiciela skarbu państwa i inwestorów prywatnych. Dzięki sprzedaży akcji [podkr. moje - KNB] można spłacić zadłużenie, a włączenie dodatkowych udziałowców zwiększy szanse na lepsze zarządzanie zakładem opieki zdrowotnej.
Jaki w tej kwestii jest program Bronisława Komorowskiego trudno ustalić, gdyż w jego "Wizji Polski" czytamy:
System ochrony zdrowia (...) kluczowy dla rozwoju Polski nie może być poza obszarem zainteresowań Prezydenta.
I tyle. Dalej dużo o tym, że Prezydent inspiruje i ma działać na rzecz równych szans. Tyle.
Czy cokolwiek z tego znaczy, że Bronisław Komorowski chce prywatyzować cokolwiek?
Najpierw spróbowało ustalić kocisko zależność między programem BK a PO. I wyszło tak:
1. BK jako prezydent chce zajmować się sprawami zdrowia.
2. Nie napisał, jak
3. Jest członkiem PO, popieranym przez PO
4. Jako członek PO popiera program swojej partii, więc jego wizja Polski nie może być różna od wizji PO.
Kluczowe pytanie:
JAKĄ WIZJĘ MA PO?
1. Chce przekształcić szpitale w spółki handlowe (z dalszej części programu wynika, że akcyjne)
2. Chce sprzedawać udziały w tych spółkach prywatnym inwestorom.
3. Chce pozostawić jakąś część udziałów w ręku Skarbu Państwa.
4. Stąd można wnosić, że PO chce, by szpitale miały co najmniej mieszaną strukturę własnościową, tak, jak dziś PZU, o którym wiemy, że jest spółką prywatną.
5. Zatem PO jest za prywatyzacją szpitali ---> BK popiera program PO ---> BK jest za prywatyzacją szpitali.
Piękne, jasne i proste? Tak też kocisko przez jakieś 5 sek. myślało. Bo w tym wszystkim jest jedno wielkie ALE:
PO NIE WIE, JAK DZIAŁAJĄ SPÓŁKI, ALBO PO PROSTU OBYWATELI MA ZA DURNIÓW
albowiem
1. Dlaczego przepisy mają być o restrukturyzacji ZOZ, a dalej w tekście jest tylko o szpitalach? Skrót myślowy? Załóżmy, że TAK. Kot się czepiać nie będzie.
2. Dlaczego sprzedawcą udziałów ma być BGK? Udziały w spółce sprzedaje ten, kto je ma. Skarb Państwa np. albo i jaki inny podmiot. Zatem czy BGK ma być pośrednikiem? Czy też w ramach przekształceń BGK nabędzie udziały w przekształcanych ZOZach z mocy prawa. W ten sposób organy założycielskie stracą część majątku.
3. Jak, u licha, PO wyobraża sobie "tworzenie udziałów w szpitalach" przez BGK i sprzedaż tychże? Nawet absolwent Wyższej Szkoły Zarządzania Kurzem na Podwórzu wie, że już przy tworzeniu spółki określa się wysokość jej kapitału zakładowego oraz liczbę i wartość udziałów. Ich zmiana wymaga zmiany umowy spółki i podniesienia kapitału.
4. Dziwna jest też uwaga o zapewnieniu równowagi pomiędzy udziałem skarbu państwa i prywatnych inwestorów. Przecież dla większości publicznych ZOZów założycielami są jednostki samorządu terytorialnego (w przypadku szpitali - województwa). Te zaś są odrębnymi od Skarbu Państwa osobami prawnymi. Wygląda na to, że PO chce przy okazji wywłaszczyć samorządy, przyznając udziały w przekształcanych ZOZach Skarbowi. Godzi to w zasadę gwarancji samodzielności samorządu.
Kot niniejszego bloga prosi więc pokornie PT Czytelników, żeby mu wyjaśnili, czy:
1. PO + BK są za czy przeciw prywatyzacji ZOZów?
2. PO + BK wiedzą, jakie przepisy obowiązują w kraju, którym chcą rządzić niepodzielnie?
3. PO + BK tak sobie to wszystko napisali, a naprawdę chcą zrobić coś innego, albo zgoła nic?
4. można to wszystko inaczej wyjaśnić?
Ktoś to biednemu kocisku wyośli?
Miau!
